Relacja na żywo
Trwa relacja na żywo z wydarzeń z Dortmundu. Oto, co wiemy już na pewno.
- Przed meczem z AS Monaco tuż koło autokaru Borussii Dortmund wybuchły trzy ładunki.
- Policja poinformowała, że zagrożenie było poważne. Traktuje ten atak jako próbę zabójstwa.
- Znaleziono list z przyznaniem się do winy. Trwa sprawdzanie autentyczności.
- Marc Barta został ranny, ma operowaną rękę.
- Mecz został przełożony na środę na godzinę 18:45.
- Łukaszowi Piszczkowi nic się nie stało. '
Dziękujemy za śledzenie tej relacji i zapraszamy na nasze strony. O sytuacji w Dortmundzie informujemy na bieżąco.
To była piłkarska rodzina i właśnie atak w rodzinę boli najbardziej.
Koniec wystąpienia policji i klubu. Tyle wiemy na teraz.
- Drużyna chce jutro grać.
Rzecznik prasowy BVB: Sven Bender zobaczył kątem oka kolejne wybuchy i pytał kierowcę, czy może się nie zatrzymywać i jechać dalej.
Znalezione pismo zawiera wzięcie odpowiedzialności, ale jego autentyczność jest sprawdzana.
- Autobus BVB ma wzmocnione koła, ale nie jest opancerzony.
Klub nie zdradzi teraz, gdzie znajduje się drużyna.
Rzecznik prasowy Borussii Sasha Fligge zaprzeczył, jakoby klub był wcześniej szantażowany.
- Kwalifikujemy ten atak jako próbę zabójstwa.
- Marc Bartra przechodzi teraz operację ręki. Ma złamany nadgarstek i ciała obce w ramieniu.
- Znaleźliśmy list niedaleko miejsca wybuchów. Sprawdzamy teraz jego autentyczność.
- Zrozumcie proszę, żejeszcze nie mamy w tym momencie wielu szczegółowych informacji.
- Od razu byliśmy w pełnej gotowości. Przeszukaliśmy cały teren również z potwierza. Na razie nie znamy podłoża tej sytuacji.
Gregor Lange, szef policji: Były trzy eksplozje około godziny 19:15 w pobliżu hotelu. Rozważamy możliwość, że był to atak na drużynę Borussii Dortmund.
Rozpoczęła się konferencja prasowa dortmundzkiej policji.
Piękna sprawa. Kibice Borussii goszczą u siebie fanów AS Monaco.
Wystąpienie policji przesunięte na godzinę mniej więcej 23:30.
Kuba Błaszczykowski wstrząśnięty.
Dziennikarze czekają na przedstawicieli policji.
Piękne obrazki w Dortmundzie. Policja szuka zamachowców, a mieszkańcy jej pomagają. Choćby robią kawę..
Za kilka minut powinna się rozpocząć konferencja prasowa policji w Dortmundzie.
Cała dortmundzka policja postawiona na nogi.
Legia Warszawa, grupowy rywal Borussii w Lidze Mistrzów, jest w szoku.
Konferencja prasowa dortmundziej policji o godzinie 23.
Przerażające!
Poilicja informuje, że zagrożenie było poważne. Znalezione ładunki były bardzo niebezpieczne.
Informacja dla tych, którzy chcieliby jutro obejrzeć ten mecz.
Dortmundzka policja dziękuje kibicom za sprawne opuszczenie stadionu. Nie było żadnych problemów.
Inne niemieckie kluby wspierają Borussię. Tu Bayern Monachium.
AS Monaco zostało na stadionie.
Prezydent Borussii Hans-Joachim Watzke: Wszyscy jesteśmy w szoku.
Roman Burki, bramkarz Borussii Dortmund opowiada w rodzimych mediach: - Wyjechaliśmy o 19:15 z hotelu małą uliczką. Gdy skręciliśmy w główną usłyszeliśmy eksplozję, potężny huk. Siedziałem w tylnym rzędzie obok Marca Bartry, który oberwał odłamkami szkła. Wszyscy położyliśmy się na podłogę, nie widzieliśmy co się dzieje.
Szczegóły dotyczące ładunków wybuchowych. Dwa ponoć były ukryte w krzakach, jeden w stojącym samochodzie.
Marc Bartra wyszedł już ze szpitala. Wszystko wskazuje na to, że nic poważnego mu się nie stało. Piłkarz był jednak w szoku.
Cudowna reakcja kibiców.
Do wybuchu doszło około 10 kilometrów od stadionu.
Borussia pomoże kibicom AS Monaco w załatwieniu noclegów.
Tak wyglądał autobus BVB
Niemiecka policja potwierdza, że były trzy ładunki wybuchowe.
Tak nam pisał Łukasz Piszczek