UEFA zamknęła stadion Legii Warszawa po raz czwarty w ciągu trzech lat
Zaplanowany na 2 listopada mecz 4. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów Legia Warszawa - Real Madryt będzie już czwartym w ciągu trzech lat, który stołeczny klub rozegra przy Łazienkowskiej bez udziału publiczności.
29 września przez Komitet Dyscyplinarny UEFA ukarał Legię Warszawa za zachowanie jej kibiców podczas meczu 1. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów z Borussią Dortmund. Lista zarzutów wobec Legii po spotkaniu z wicemistrzem Niemiec objęła:
- zamieszki na stadionie,
- użycie środków pirotechnicznych,
- rzucanie obiektów na murawę,
- nieodpowiednią organizację meczu,
- blokowanie ciągów ewakuacyjnych,
- zachowania rasistowskie.
Na stołeczny klub nałożono grzywnę w wysokości 80 tys. euro oraz nakazano mu rozegranie jednego domowego meczu europejskich pucharów bez udziału publiczności. Legia złożyła apelację od tej decyzji Komitetu Dyscyplinarnego UEFA, ale Komitet Apelacyjny UEFA w środę odrzucił odwołanie mistrza Polski.
To oznacza, że bez udziału publiczności zostanie rozegrany mecz 4. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów, w którym Legia podejmie Real Madryt. Spotkanie z Królewskimi, którzy bronią wywalczonego w minionym sezonie trofeum, miało być hitem jesieni przy Łazienkowskiej.
Warszawski klub poniesie zatem straty nie tylko wizerunkowe, ale też finansowe, bowiem pozbawiony zostanie planowanych wpływów z dnia meczowego, które w przypadku starcia z Realem mogły być rekordowe.
UEFA zamknęła stadion Legii nie po raz pierwszy. Kiedy jeszcze władze europejskiej piłki sięgały po jedną z najsurowszych kar?
-
poważny.grzesznik Zgłoś komentarzCi w Legii chyba nie rozumieją że jak się komuś niszczy produkt i ich biznes to takich kolesi się nie dopuszcza do tortu
-
Zbyszek Zborowski Zgłoś komentarzrozwalać ulice w innych miastach ale i tak dwie trzecie Polski sra na Legię Warszawa.
-
Norweski skoczek Zgłoś komentarzJak klub ma takich kiboli to nie ma się co dziwić. jedynym wyjściem jest wydanie takim zakazów stadionowych