W tym artykule dowiesz się o:
Włodarze Legii mają twardy orzech do zgryzienia
- Nie wiem jeszcze do końca, co się zdarzy. Pierwszy raz uczestniczymy w okienku transferowym "last minute". Jest realna szansa, iż w Legii przez najbliższe godziny jeszcze sporo się zmieni - mówił podczas audycji "TOK Gra Legia" Bogusław Leśnodorski.
Prezes mistrza Polski nie rzucał słów na wiatr. W ostatnich godzinach w zespole z Warszawy dzieje się naprawdę dużo. Do klubu trafił między innymi Miroslav Radović, a na testach medycznych znajduje się Waleri Kazaiszwili, który w minionym sezonie zdobył 10 bramek w Eredivisie.
Możemy być pewni, że to nie koniec ruchów transferowych. Co gorsze dla fanów z Łazienkowskiej 3, kilku filarów drużyny może w ostatniej chwili opuścić mistrza Polski. Jak za kilkanaście godzin będzie wyglądać kadra Legii Warszawa?
Michał Pazdan w Serie A?
28-letni obrońca jest łakomym kąskiem na rynku transferowym. Sieci na Michała Pazdana zarzuciły między innymi kluby z Niemiec: Hannover 96 oraz FC Ingolstadt. Oba kierunki nie są jednak atrakcyjne dla reprezentanta Polski, którego marka po udanym Euro 2016 zdecydowanie wzrosła.
W ostatnich dniach duże zainteresowanie Pazdanem wykazuje Torino, które lubi stawiać na polskich piłkarzy. Legendą tego klubu jest Kamil Glik. Obrońca AS Monaco przez wiele lat był kapitanem włoskiej drużyny, z którą awansował nawet do europejskich pucharów.
ZOBACZ WIDEO Besnik Hasi: z drużyny zeszła już presja
{"id":"","title":"","signature":""}
Odejście reprezentanta Polski byłoby dużym ciosem dla Legii. Tym bardziej, iż wszystko wskazuje na to, iż z Łazienkowską 3 pożegna się inny podstawowy stoper - Igor Lewczuk.
Wróci "Jędza"?
Nie jest tajemnicą, że od dłuższego czasu włodarze mistrza Polski kuszą Artura Jędrzejczyka. Przypomnijmy, iż "Jędza" wypożyczony był na rundę wiosenną z FK Krasnodar. W stolicy Polski miał odbudować swoją formę przed Euro 2016, w którym ostatecznie wypadł znakomicie.
Po udanym turnieju do Jędrzejczyka zgłosiło się między innymi Girondins de Bordeaux, jednak sam piłkarz nie był zainteresowany transferem nad Sekwanę.
Wszystko w rękach rosyjskiego klubu. Właściciele FK Krasnodar nie mają ciśnienia, aby pozbywać się reprezentanta Polski, który w ostatnich tygodniach regularnie występuje w podstawowym składzie. Z drugiej strony na transfer mocno naciska Legia, dla której pozyskanie Jędrzejczyka byłoby strzałem w dziesiątkę.
Co z Kamilem Grosickim?
Jeszcze w zimowym okienku transferowym Legia Warszawa mocno kusiła skrzydłowego reprezentacji Polski. Sam piłkarz był mocno zdeterminowany, aby opuścić Francję i móc regularnie występować na boisku. Ostatecznie temat upadł, a 28-letni piłkarz podpisał nową umowę z Stade Rennais.
Obecnie Kamil Grosicki chce ponownie odejść z Rennes, a zamieszanie wokół niego jest spore. On sam, przynajmniej tak twierdzi, do końca nie wie, na czym stoi. Czy trafi do Legii? Takiego scenariusza z pewnością wykluczyć nie można. Tym bardziej, iż skrzydłowy ma bardzo dobre relacje z Bogusławem Leśnodorskim, który nie kryje słabości do Grosickiego. W grę wchodzi wypożyczenie z opcją pierwokupu.
Nemanja Nikolić musi zostać
Najbardziej nurtującą kwestią dla kibiców Legii jest pozostanie w drużynie Nemanji Nikolicia. Snajper mistrza Polski łączony był z izraelskim Maccabi Tel Awiw, które po awansie do fazy grupowej Ligi Europy chciało zakontraktować jeszcze jednego napastnika. Najpoważniejszym kandydatem był właśnie snajper mistrza Polski, który wyceniany jest na 4 miliony euro.
Włodarze Maccabi zdecydowali się jednak na innego piłkarza. Nowym zawodnikiem klubu z Izraela został Vidar Orn Kjartansson, który od stycznia 2016 roku był piłkarzem Malmö FF.
Sytuacja w Legii jest bardzo dynamiczna. W każdej chwili może pojawić się nowa oferta dla 28-letniego Węgra, która zadowoli piłkarza oraz klub. Trener Besnik Hasi nie wyobraża sobie jednak, iż jego najlepszy napastnik pożegna się z mistrzem Polski.