W tym artykule dowiesz się o:
Jak już wspomnieliśmy - forma Łotysza jest imponująca. Nie zabrakło również innego stałego bywalca - Patrika Mraza. Po dłuższej nieobecności do drużyny kolejki wraca również Kontantin Wassiljew. Zobacz całą "11" 20. serii gier Ekstraklasy!
W meczu z Górnikiem Zabrze miał naprawdę dużo pracy. Musiał nieustannie ratować kolegów z opresji. Kilka jego interwencji zasługuje na ukłony. Zwłaszcza ta, która w 83. minucie sprawiła, że Termalika Bruk-Bet Nieciecza nie przegrała. Witan wyciągął się jak struna i odpiłk uderzenie Szymona Skrzypczaka
Dośrodkowania byłego gracza między innymi Śląska Wrocław oraz Górnika Łęczna są naprawdę imponujące. Nie wiemy, czy jest w lidze ktoś, kto miałby lepiej ułożoną lewą stopę. W meczu z Legią Warszawa Patrik Mraz dobrze dośrodkował na głowę Gerarda Badii, dzięki czemu Piast Gliwice wywiózł z Łazienkowskiej punkt.
Świetna gra zawodnika Górnika Zabrze nie tylko w defensywie, ale i z przodu. Adam Danch często stwarzał zagrożenie pod bramką Termailiki Bruk-Bet Nieciecza, brał się też za rozgrywanie, co wychodziło mu całkiem nieźle.
Dwie wrzutki Kamila Sylwestrzaka sprawiły, że w dogodnych sytuacjach znalazł się Airam Cabrera. Hiszpan przy obu sytuacjach zachował się dobrze, dzięki czemu Sylwestrzak dopisał do swojego konta dwie asysty.
Był niesłychanie groźny pod bramką Ruchu Chorzów. Oddał nawet strzał, który sprawił sporo trudności Matusowi Putnocky'emu. Poza tym, wykorzystał rzut karny, który dał prowadzenie Jagiellonii Białystok.
Stwarzał mnóstwo zagrożenia pod bramką Podbeskidzia Bielsko-Biała. Emilijus Zubas doskonale obronił strzał Władimira Dwaliszwiliego po dośrodkowaniu właśnie Rafała Murawskiego. Co się odwlecze, to nie uciecze - Murawski ponownie dograł na głowę Gruzina, a ten wpakował piłkę do siatki. "Muraś" mógł sam zdobyć gola w końcówce spotkania, lecz na drodze stanął mu Zubas.
Asysta i mnóstwo dośrodkowań oraz podań, które robiły sporo zamieszania w szeregach defensywnych "Niebieskich". Konstantin Wassiljew miał świetny początek rundy, potem na chwilę przygasł, ale teraz znów gra znakomicie.
Wydawało się, że "Waldusiowi" karierę coraz mocniej hamuje wiek, ale mimo wszystko wcale nie jest jeszcze taki kiepski. W sobotę dzięki jego wrzutce Lechia Gdańsk objęła prowadzenie. Co ciekawe - przed dośrodkowaniem Sebastian Mila wygrał pojedynek fizyczny z Richardem Guzmicsem. Przy drugim golu Mila doskonale dograł do będącego na minimalnym spalonym Macieja Makuszewskiego.
Łotysz jest w wyśmienitej formie strzeleckiej. W poniedziałek znów trafił do siatki, i to dwukrotnie! Mecz z Koroną Kielce był szóstym spotkaniem z rzędu, podczas którego Deniss Rakels zdobył co najmniej jednego gola.
Jak już pisaliśmy - zdobył dwie bramki głową po doskonałych dośrodkowaniach Kamila Sylwestrzaka. Korona Kielce mogła wygrać mecz z Cracovią, leczy przy stanie 2:1 dla kielczan, Airam Cabrera nie wykorzystał rzutu karnego.
Najpierw świetnie strącił piłkę głową po wrzutce Rafała Murawskiego, a potem doskonale zastawił się i oddał strzał podwyższający prowadzenie "Portowców" na 2:0. Warto dodać, że Gruzin mógł zdobyć gola na 3:0, lecz Emilijus Zubas notował - nie licząc ręki przed polem karnym, którą sędzia Marcin Borski jakimś cudem pominął - niemal wyłącznie udane interwencje.
#dziejesiewsporcie: oprawa w stylu Star Wars