Deniss Rakels nie przestaje zachwycać. Łotysz znów w jedenastce kolejki WP SportoweFakty

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W jedenastce 20. kolejki Ekstraklasy znalazło się kilku piłkarzy, którzy nie po raz pierwszy zagrali świetnie. Ostatnimi czasy wśród wybranych regularnie bywa Deniss Rakels.

1
/ 11

Jak już wspomnieliśmy - forma Łotysza jest imponująca. Nie zabrakło również innego stałego bywalca - Patrika Mraza. Po dłuższej nieobecności do drużyny kolejki wraca również Kontantin Wassiljew. Zobacz całą "11" 20. serii gier Ekstraklasy!

2
/ 11

W meczu z Górnikiem Zabrze miał naprawdę dużo pracy. Musiał nieustannie ratować kolegów z opresji. Kilka jego interwencji zasługuje na ukłony. Zwłaszcza ta, która w 83. minucie sprawiła, że Termalika Bruk-Bet Nieciecza nie przegrała. Witan wyciągął się jak struna i odpiłk uderzenie Szymona Skrzypczaka

3
/ 11

Dośrodkowania byłego gracza między innymi Śląska Wrocław oraz Górnika Łęczna są naprawdę imponujące. Nie wiemy, czy jest w lidze ktoś, kto miałby lepiej ułożoną lewą stopę. W meczu z Legią Warszawa Patrik Mraz dobrze dośrodkował na głowę Gerarda Badii, dzięki czemu Piast Gliwice wywiózł z Łazienkowskiej punkt.

Świetna gra zawodnika Górnika Zabrze nie tylko w defensywie, ale i z przodu. Adam Danch często stwarzał zagrożenie pod bramką Termailiki Bruk-Bet Nieciecza, brał się też za rozgrywanie, co wychodziło mu całkiem nieźle.

4
/ 11

Dwie wrzutki Kamila Sylwestrzaka sprawiły, że w dogodnych sytuacjach znalazł się Airam Cabrera. Hiszpan przy obu sytuacjach zachował się dobrze, dzięki czemu Sylwestrzak dopisał do swojego konta dwie asysty.

5
/ 11

Był niesłychanie groźny pod bramką Ruchu Chorzów. Oddał nawet strzał, który sprawił sporo trudności Matusowi Putnocky'emu. Poza tym, wykorzystał rzut karny, który dał prowadzenie Jagiellonii Białystok.

6
/ 11

Stwarzał mnóstwo zagrożenia pod bramką Podbeskidzia Bielsko-Biała. Emilijus Zubas doskonale obronił strzał Władimira Dwaliszwiliego po dośrodkowaniu właśnie Rafała Murawskiego. Co się odwlecze, to nie uciecze - Murawski ponownie dograł na głowę Gruzina, a ten wpakował piłkę do siatki. "Muraś" mógł sam zdobyć gola w końcówce spotkania, lecz na drodze stanął mu Zubas.

7
/ 11

Asysta i mnóstwo dośrodkowań oraz podań, które robiły sporo zamieszania w szeregach defensywnych "Niebieskich". Konstantin Wassiljew miał świetny początek rundy, potem na chwilę przygasł, ale teraz znów gra znakomicie.

8
/ 11

Wydawało się, że "Waldusiowi" karierę coraz mocniej hamuje wiek, ale mimo wszystko wcale nie jest jeszcze taki kiepski. W sobotę dzięki jego wrzutce Lechia Gdańsk objęła prowadzenie. Co ciekawe - przed dośrodkowaniem Sebastian Mila wygrał pojedynek fizyczny z Richardem Guzmicsem. Przy drugim golu Mila doskonale dograł do będącego na minimalnym spalonym Macieja Makuszewskiego.

9
/ 11

Łotysz jest w wyśmienitej formie strzeleckiej. W poniedziałek znów trafił do siatki, i to dwukrotnie! Mecz z Koroną Kielce był szóstym spotkaniem z rzędu, podczas którego Deniss Rakels zdobył co najmniej jednego gola.

10
/ 11

Jak już pisaliśmy - zdobył dwie bramki głową po doskonałych dośrodkowaniach Kamila Sylwestrzaka. Korona Kielce mogła wygrać mecz z Cracovią, leczy przy stanie 2:1 dla kielczan, Airam Cabrera nie wykorzystał rzutu karnego.

11
/ 11

Najpierw świetnie strącił piłkę głową po wrzutce Rafała Murawskiego, a potem doskonale zastawił się i oddał strzał podwyższający prowadzenie "Portowców" na 2:0. Warto dodać, że Gruzin mógł zdobyć gola na 3:0, lecz Emilijus Zubas notował - nie licząc ręki przed polem karnym, którą sędzia Marcin Borski jakimś cudem pominął - niemal wyłącznie udane interwencje.

#dziejesiewsporcie: oprawa w stylu Star Wars

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)