W tym artykule dowiesz się o:
Pierwszy mecz z BATE Borysów nie poszedł po myśli Polaka. Grał zawodnie i przyczynił się do porażki swojego zespołu 2:3. W rewanżu Wojciech Szczęsny był klasą sam dla siebie. Długo pozostawał bezrobotny, ale po przerwie musiał wykazać się kilkakrotnie. Bramkarz AS Roma zatrzymał uderzenia Maksima Wołodko i Filipa Mladenovicia.
La Gazzetta dello Sport wspomina o formie Szczęsnego w tytule relacji. To bramkarz AS Roma zdecydował o awansie. "Koledzy powinni podziękować jemu i Marcowi-Andre ter Stegenowi, który bronił dobrze w meczu Barcy z Bayerem Leverkusen. Szczęsny zanotował przynajmniej trzy kluczowe interwencje. Skończyło się bezbramkowym, mdłym meczem i można odnieść wrażenie, że gdyby rywal był większego kalibru, to AS Roma dostałaby kolejny, spektakularny łomot".
La Gazzetta dello Sport uznała Wojciecha Szczęsnego za zawodnika meczu. Zdaniem dziennikarzy Polak był tym, który mógł się uśmiechnąć na myśl o swoim występie. Ponadto cytuje go: - Mecz z FC Barcelona nam nie wyszedł, ale teraz musimy myśleć pozytywnie po awansie. Kibice spodziewali się lepszego meczu, ale warto docenić, że zakwalifikowaliśmy się dalej. Z naszym trenerem możemy się poprawić i naprawić błędy.
Corriere dello Sport nazywa interwencje Wojciecha Szczęsnego cudownymi i podkreśla, że zbawił stołeczną drużynę. AS Roma jako kolektyw nie została pochwalona. Pod naciskiem Białorusinów wyglądała na przerażoną. Dziennikarze liczą, że po awansie klub pomyśli o wzmocnieniach. Zarobił na swoim sukcesie, ale by rywalizować z najmocniejszymi, potrzebuje świeżej krwi.
O wysokiej formie Szczęsnego informują we wstępach największe, sportowe dzienniki w papierowych wydaniach.
"Szczęsny zareagował desperacko w 68. minucie i zatrzymał strzał z bliska Michaiła Gordeiczuka. Do końca meczu miał dużo pracy. Pokonać go próbował Mladenović, ale ani on, ani inni nie znaleźli sposobu na bramkarza AS Roma" - informuje natomiast football-italia.net.
“Passare il turno era la cosa più importante”. Le parole @13Szczesny13 dopo #RomaBATE https://t.co/ulgIkM8umg #UCL pic.twitter.com/qVMTac7uW1
— AS Roma (@OfficialASRoma) grudzień 9, 2015
Wojciech Szczęsny królował w kanałach społecznościowych i na oficjalnej witrynie AS Roma. Polak przyznał, że skrót jego interwencji bardzo mu się podobał. Cieszył się chwilą po tym jak stracił sześć goli w Barcelonie. Odniósł się również do reakcji publiczności, która gwizdała na swoich pupili mimo awansu. - Kibice mają do tego prawo. Ludzie przychodzą na stadion zobaczyć zwycięstwo i dobrą grę, więc ich rozumiem. Najważniejsze, że wrócą do domu ze świadomością, że jesteśmy w fazie pucharowej Ligi Mistrzów - powiedział bramkarz.