Raport SportoweFakty.pl: Inwentaryzacja klubów T-Mobile Ekstraklasy

Dla kogo bramkarz, kto potrzebuje solidnego stopera, komu przyda się skuteczny napastnik, a kto powinien martwić się o przetrwanie zimy? SportoweFakty.pl przeprowadzają inwentaryzację klubów T-ME.

 Redakcja
Redakcja

Legia Warszawa - aktualny mistrz Polski przewodzi tabeli T-Mobile Ekstraklasy. Stołeczny klub ma szeroką kadrę i przyzwoicie radzi sobie w rozgrywkach ligowych. Zespół Henninga Berga rywalizuje jednak także w Lidze Europejskiej i w 1/16 finału tych rozgrywek zmierzy się z Ajaxem Amsterdam. Aby osiągnąć dobry wynik w tej potyczce, Wojskowi potrzebują wykonawców. Nie od dziś wiadomo, że Legia ma problemy z obsadą lewej strony defensywy. Tomasz Brzyski potrzebuje alternatywy i chociaż udanie w tej roli spisywał się Guilherme, to pozyskanie odpowiedniego zawodnika na lewą flankę obrony wydaje się być priorytetem.


Cały czas nie wiadomo, czy z Legią zimą nie pożegna się Michał Żyro. Jeżeli tak się stanie, to kolejnym obowiązkowym ruchem transferowym powinno być sprowadzenie skrzydłowego. Takiego typu zawodników w kadrze drużyny nigdy za dużo i już teraz stołeczny klub zapewne rozgląda się za piłkarzem o takiej charakterystyce.

Śląsk Wrocław - tuż przed przerwą zimową do gry wrócił kontuzjowany od początku sezonu napastnik Marco Paixao i na pierwszego gola nie musiał długo czekać. Tym samym rozwiązał się problem Tadeusza Pawłowskiego z obsadą tej najbardziej wysuniętej formacji. Do Paixao ktoś piłki musi jednak dogrywać. W Śląsku nikt nie ukrywa, że priorytetem będzie pozyskanie efektywnych skrzydłowych. Jeden taki na Oporowską już trafił, ale to nie koniec wzmocnień. Sprowadzony zimą Bartosz Machaj to raczej dopiero melodia przyszłości.

Pozyskanie kolejnego bocznego pomocnika oraz zawodnika, który mógłby zastępować Marco Paixao w ataku to na dziś dwa priorytety Śląska. Wszystko jednak diametralnie zmieni się, gdy do Lechii Gdańsk odejdzie Sebastian Mila...
[photo=217352]Lechowi potrzebny jest snajper, jakim był Łukasz Teodorczyk[/photo]Lech Poznań - Kolejorzowi potrzebny jest napastnik z prawdziwego zdarzenia - taki jakim rok temu był sprzedany do Dynama Kijów Łukasz Teodorczyk (13 bramek w 17 ligowych meczach w 2014 roku). Na nieobliczalnym Zaurze Sadajewie nie można polegać, a inni gracze Lecha nazywani napastnikami wolą operować w głębi pola bądź na skrzydle: Dawid Kownacki, Muhamed Keita, Dariusz Formella czy Vojo Ubiparip. Maciej Skorża pewnie nie pogardziłby też uniwersalnym obrońcą, jakim był Hubert Wołąkiewicz, choć jeśli do zdrowia wrócą Kebba Ceesay i Maciej Wilusz, to cała defensywa Lecha będzie solidnie obsadzona.

Wisła Kraków - od początku przygotowań trener Franciszek Smuda będzie miał już do dyspozycji Ostoję Stjepanovicia, który stracił całą jesień ze względu na kontuzję kolana oraz Macieja Jankowskiego, który pauzował od października z powodu przepukliny. To zwiększa "Franzowi" pole manewru w środku pola i sprawia, że Dariusz Dudka nie będzie musiał łatać każdej nowo powstałej dziury w składzie.

Priorytetem dla Wisły jest zatem sprowadzenie skrzydłowego/skrzydłowych. Emmanuel Sarki pod koniec rundy wszedł na właściwe obroty, ale to zawodnik chimeryczny, a Donald Guerrier w niczym nie przypomina siebie sprzed roku. Biała Gwiazda potrzebuje też partnera - nie konkurenta - dla Pawła Brożka, bowiem Mariusz Stępiński w tej roli się nie sprawdził, a i tak jest tylko wypożyczony na Reymonta do końca sezonu i Wisła najpewniej nie zdecyduje się na wykupienie go.

Słoweniec pierwszym wzmocnieniem Wisły Kraków?

Która drużyna T-ME potrzebuje największych zmian kadrowych w zimowym oknie transferowym?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
  • Jamal John Zgłoś komentarz
    Piast ma stoperów w osobach Heberta i Osyry dobrych,potrzeba jest bocznych obrońców, jak wypada Brożek to wtopa, jak wypada Klepczyński to mniejsze zagrożenie bo jest młody Mokwa, ale na
    Czytaj całość
    tych pozycjach jest wakat, potrzeba nam pewnego bramkarza jakim był Trela, Cifu zawalił już w wielu meczach, np. w obydwu z Lechią, Kuba Szmatuła ze Śląskiem, i tak w kółko.
    • Varsovia Zgłoś komentarz
      Jak dalej pójdzie to kluby zamiast transferami będą się zajmować drukowaniem pieniędzy. Co najmniej połowie klubów najbardziej potrzebna jest kasa.