Zagraniczny szrot w lidze polskiej. Oni dalej będą nas męczyć swoją grą?
Przez kilka ostatnich lat polskie kluby na potęgę ściągały obcokrajowców. Nie z wszystkich tak łatwo teraz zrezygnować, a ci nie dość, że na boisku nic nie pokazują, to obciążają budżety klubów.
Jeszcze nie tak dawno temu obcokrajowców do polskiej ligi ściągano hurtowo - bo byli tańsi niż zawodnicy z Polski, lecz... niekoniecznie lepsi. I tak potem przez kilka lat kluby i kibice "męczyli" się z piłkarzami, którzy na boisku nic nie pokazywali, a kontrakty trzeba im było płacić. Teraz na szczęście bezwartościowych stranieri jest coraz mniej. Kilku jednak jeszcze zostało, a patrząc na ich grę w niedawno zakończonym sezonie T-Mobile Ekstraklasy, także i w nowych rozgrywkach nie powinni nas zwalić z nóg swoimi umiejętnościami. Oto kilku naszych "wybrańców", których w rozgrywkach byśmy nie chcieli.
Najgorsi piłkarze sezonu TME! Wybraliśmy naszą jedenastkę!
-
azazel pazuzu Zgłoś komentarzGenkov strzelił dla Wisły 28 bramek więc stawianie go w jednym rzędzie z M.Rahoui jest troche nie halo
-
Wars Zgłoś komentarzzagranicy bo nasi młodzi są o wiele drożsi i słabsi.... Ale kogo to jest wina.... trenerów !!!
-
2przemek7_Wrzesnia Zgłoś komentarzZa dużo w ostatnich latach zagranicznych bramkarzy.
-
Sawczenkos Zgłoś komentarznie potrafią nauczyć i grzebią w śmietnikach, zamiast dać juniorom grać. Jak ściągać zagranicznych to takich, którzy coś znaczą, a nie parodystów!
-
jerrypl Zgłoś komentarzPareiko i Kelemen - bramkarze którzy tylko na początku swojej przygody w ekstraklasie bronili na poziomie, potem było coraz gorzej.
-
Jajecznik Zgłoś komentarzAkurat Norambuena miał tragiczną wiosnę, bo na jesień grał na swoim przyzwoitym poziomie, strzelając nawet bramkę w Poznaniu.