W Niemczech od rana piszą, co stało się w meczu z Węgrami

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Sobotni wieczór przyniósł pokaz siły reprezentacji Niemiec, która w ramach Ligi Narodów rozbiła 5:0 Węgry. Świetna postawa zawodników Juliana Nagelsmannaa nie uszła uwadze tamtejszych mediów, które piszą głównie o jednym piłkarzu.

1
/ 5
Fot. bild.de
Fot. bild.de

"Bild": "Mega-Musiala"

"64 dni po gorzkim odpadnięciu w ćwierćfinale mistrzostw Europy z późniejszymi mistrzami, Hiszpanią, drużyna DFB świętuje wielkie zwycięstwo 5:0 z Węgrami w pierwszym meczu Ligi Narodów" - skwitowano w "Bildzie". Szczególnie udana w wykonaniu naszych zachodnich sąsiadów była druga połowa, w której złapali wiatr w żagle i strzelili aż cztery bramki.

Znakomite wręcz spotkanie rozegrał Jamal Musiala. 21-letni pomocnik Bayernu Monachium w 58. minucie wpisał się na listę strzelców, a dodatkowo zanotował trzy asysty.

2
/ 5
Fot. abendzeitung-muenchen.de
Fot. abendzeitung-muenchen.de

Abendzeitung: "Musiala najlepszym strzelcem"

"Cóż za początek nowego sezonu międzynarodowego. W pierwszym meczu Ligi Narodów reprezentacja Niemiec deklasuje Węgry. Gwiazdor Bayernu Jamal Musiala został zwycięzcą meczu" - stwierdzono na początku pomeczowej relacji na portalu Abendzeitung.

Słów uznania pod adresem Musiali było znacznie więcej. "Swoimi dryblingami potrafił gubić węgierskich przeciwników. Najbardziej kreatywny zawodnik DFB, który swój najlepszy występ zwieńczył bramką na 2:0" - czytamy dalej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sceny przed meczem. Skrzypaczka zachwyciła wszystkich!

3
/ 5
Fot. kicker.de
Fot. kicker.de

Kicker: "Udany początek nowej ery"

"Początek nowego sezonu Ligi Narodów przerodził się również w początek nowej ery dla reprezentacji Niemiec. Po rezygnacji mistrzów świata Neuera, Kroosa i Mullera, w kadrze drużyny narodowej nie było już mistrza świata z 2014 roku, Kimmich dodatkowo zastąpił kapitana Gundogana" - podsumował Kicker.

Niemcy po raz drugi w tym roku zmierzyli się z Węgrami. Wcześniej miało to miejsce w fazie grupowej Euro 2024 i wówczas zawodnicy Julian Nagelsmanna wygrali 2:0. Do meczu w ramach Ligi Narodów zespół ten podszedł odmieniony, po zakończeniu kariery przez legendarnych Manuela Neuera, Thomasa Muellera i Toniego Kroosa, szybko pokazując ogromny potencjał.

4
/ 5
Fot. eurosport.de
Fot. eurosport.de

Eurosport: "Hawirtziala płynie na fali euforii"

Niemiecki Eurosport oprócz Musiali docenił również dwóch innych zawodników, a konkretnie Floriana Wirtza i Kaia Havertza. Na barkach tego tria oprze się teraz siła ofensywy niemieckiej drużyny, a spotkanie z Węgrami pokazało, że kibice zespołu nie mają się czego obawiać.

"Zwycięstwo to przede wszystkim zasługa trzech zawodników: Jamala Musiali, Floriana Wirtza i Kaia Havertza. Wszystkie dyskusje na temat zmiany statyki spowodowanej rezygnacją Neuera, Kroosa i Gündogana oraz związanych z tym skutków dla przygotowań do meczu były nieważne, przynajmniej w tym spotkaniu" - oceniono.

5
/ 5
Fot. sport1.de
Fot. sport1.de

Sport1: "Szyty na miarę start dla reprezentacji Niemiec"

"W tej formie drużyna Nagelsmanna będzie dobrze postrzegana po domowych mistrzostwach Europy! Niemcy rozpoczęli nowy sezon Ligi Narodów od bezapelacyjnego zwycięstwa. W sobotni wieczór w Düsseldorfie wygrali 5:0 z Węgrami i zaprezentowali się przekonująco przez długie fragmenty w pierwszym międzynarodowym meczu po Euro" - skwitowano na portalu Sport1.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (28)
avatar
bad pan
8.09.2024
Zgłoś do moderacji
4
4
Odpowiedz
brawo lać faszystów od putinowego orbana  
avatar
SuuLander
8.09.2024
Zgłoś do moderacji
5
4
Odpowiedz
A ilu niemców gra w reprezentacji niemiec??  
avatar
lob
8.09.2024
Zgłoś do moderacji
3
6
Odpowiedz
No ale Polacy dziś pokażą klasę 5-0 ale w plecy takim wynikiem mogą przegrać i to będzie standard bo jak będzie 10-0 to będzie porażka dla polaków Ha Ha tyle mojego optymizmu  
avatar
przemysław szewczyk
8.09.2024
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Wirtz jest objawieniem dla niemieckiej kadry. Wyjątkowy talent.  
avatar
Piotr Magdziak
8.09.2024
Zgłoś do moderacji
9
4
Odpowiedz
Tak szczerze to ta reprezentacja bardzo mało ma wspólnego z prawdziwym Niemcami.