"Myśleliśmy, że to niemożliwe". Są załamani po pierwszym meczu na Euro 2024

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Faworyzowana Belgia rozpoczęła Euro 2024 od szokującej porażki 0:1 ze Słowacją. "Scenariusz katastroficzny od początku do końca" - czytamy w tamtejszych mediach. U naszych południowych sąsiadów wybuchła z kolei euforia.

1
/ 5
Fot. sporza.be
Fot. sporza.be

sporza.be

Porażka reprezentacji Belgii w meczu otwarcia Euro 2024 wywołała ogromne rozczarowanie i zawód w tamtejszych mediach. "Katastrofalne popołudnie dla Czerwonych Diabłów: Belgia przegrywa mecz otwierający mistrzostwa Europy ze Słowacją po frustrującym festiwalu niewykorzystanych szans" - czytamy już w tytule relacji na sporza.be.

"Wszystko, co mogło pójść źle, poszło źle. Czerwone Diabły rozpoczęły mistrzostwa Europy z ogromnym kacem po zaskakującej porażce ze Słowacją. Z powodu młodzieńczego grzechu Doku, Belgia wcześnie została w tyle, ale później było wiele szans na naprawienie tej niekorzystnej sytuacji. Diabły zmarnowały jednak kilka okazji, a dodatkowo nie uznano im dwóch bramek" - skwitowano.

Zobacz także:

2
/ 5
Fot. 7sur7.be
Fot. 7sur7.be

7sur7.be

"Ogromna i nieoczekiwana czkawka na początek: niezdarne Diabły ukarane przez Słowację" - oceniono już na początku tekstu na portalu 7sur7.be.

"Festiwal straconych szans i prezent ofiarowany przeciwnikowi w 7. minucie gry na Euro nie wybacza. Po ataku na połowę rywali w początkowych fragmentach, Doku wywołał panikę we własnym obszarze. Wynik? Okazja zamieniona przez Schranza i długi pościg Diabłów trwający 1,5 godziny. Bez powodzenia mimo dwóch bramek... anulowanych przez VAR. Scenariusz katastroficzny od początku do końca. Pierwsza porażka ery Tedesco i panika w zasięgu wzroku?" - dodano.

ZOBACZ WIDEO: Michał Listkiewicz: Absolutnie nie byliśmy tłem dla rywali

3
/ 5
Fot. nieuwsblad.be
Fot. nieuwsblad.be

nieuwsbad.de

"Mistrzostwa Europy dla Czerwonych Diabłów rozpoczęły się z wielkim fiaskiem. Belgowie przegrali 0-1 ze Słowacją i otrzymali duży cios mentalny. Jeremy Doku pomylił się przy bramce, Romelu Lukaku zmarnował (zbyt) wiele szans, a dwa gole Belgów nie zostały uznane. Już najbliższy mecz z Rumunią będzie kluczowy" - podsumowano na nieuwsblad.be.

"Nie odważyliśmy się tego sobie wyobrazić. Nie mogliśmy sobie tego wyobrazić. Myśleliśmy, że to prawie niemożliwe, żebyśmy przegrali ten pierwszy mecz Mistrzostw Europy z - nie daj Boże - Słowacją. Numerem 48. w rankingu FIFA. Belgia nigdy nie przegrała z krajem spoza czołowej "45" od sierpnia 2010 roku. Atmosfera była dobra, dynamika była dobra, entuzjazm był... Niestety, już po 7 minutach na tym europejskim turnieju, ten czarnowidzki scenariusz nagle stał się niesamowicie realny" - czytamy dalej.

4
/ 5
Fot. sportnet.sme.sk
Fot. sportnet.sme.sk

sportnet.sme.sk

Zupełnie inne nastroje, co absolutnie nie powinno dziwić, panują z kolei na Słowacji. "Słowacy zadbali o wielką niespodziankę, rozpoczęli EURO od triumfu nad Belgią" - tak brzmi tytuł relacji na portalu sportnet.sme.sk.

"Słowacy zagrali znakomitą taktycznie pierwszą połowę. Na początku dopuścili belgijskiego strzelca Lukaku do szans, ale nie zdołał on strzelić gola. [...] Słowacy po raz drugi w historii zanotowali zwycięskie otwarcie na wielkim turnieju. Poprzednie mistrzostwa kontynentu również rozpoczęli od zwycięstwa za 3 punkty, kiedy to w meczu otwarcia pokonali Polskę (2:1)" - skwitowano.

5
/ 5
Fot. sportky.zoznam.sk
Fot. sportky.zoznam.sk

sportky.zoznam.sk

"Słowacja zszokowała piłkarski świat: Sensacyjne zwycięstwo, Belgia nie zdobyła dwóch bramek!" - czytamy z kolei w entuzjastycznym tytule pomeczowej relacji na portalu sportky.zoznam.sk.

"Słowaków przed utratą gola dwukrotnie uratował system VAR, który ujawnił spalonego Romelu Lukaku w pierwszej połowie i rękę Loisa Opendy w końcówce" - skwitowano, podkreślając ogromną dozę szczęścia reprezentacji Słowacji.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (3)
avatar
Bartolomeooooooo
18.06.2024
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Paszoł z diabłami  
avatar
paper19
17.06.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
W pucharach taki Spartaczek Trnava wygrały wyżej z Lechem czy Legiunią