Hiszpańskie media nadały nowy pseudonim Lewandowskiemu

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Barcelona przegrała z Rayo Vallecano 1:2, ale po kilku meczach bez gola przełamał się Robert Lewandowski. Hiszpańscy dziennikarze docenili grę Polaka w tym meczu, przyznając mu niezłe oceny. Po środowym spotkaniu "Lewy" zyskał też nowy przydomek.

W tym artykule dowiesz się o:

1
/ 4

Sport: 6

W katalońskim "Sporcie" Robert Lewandowski otrzymał najwyższą ocenę z wszystkich zawodników FC Barcelony. "Miejscowy bramkarz obronił jego strzał twarzą, a potem sędzia nie uznał gola z powodu wątpliwego spalonego. Pracował nad kontaktem z piłką, opuszczając nawet pole karne i był w stanie wykorzystać dośrodkowanie" - tak uzasadniono szóstkę dla "Lewego".

ZOBACZ WIDEO: Wysłał jasny komunikat do Fernando Santosa. "Jest ozdobą tej ligi"

2
/ 4

Mundo Deportivo: Próbował najbardziej

"Strzelił gola, który dał życie Barcelonie. Wśród drużyny gości był tym piłkarzem, który próbował najbardziej" - podkreślili dziennikarze "Mundo Deportivo", którzy nie wystawiają ocen, a tylko słownie podsumowują grę piłkarzy.

3
/ 4

Marca: 5

"Napastnik nie jest już tak zmobilizowany jak w pierwszej rundzie. W pierwszej części meczu musiał głęboko cofnąć się, by otrzymać piłkę. Miał kilka okazji na 1:0, a kulminacją była kontra po której strzał Lewandowskiego twarzą obronił bramkarz rywali. Wreszcie przełamał się w 83. minucie" - tak grę Polaka ocenili dziennikarze madryckiej gazety "Marca".

4
/ 4

L'Esportiu: Natarczywy

Dziennikarze "L'Esportiu", podobnie jak "Mundo Deportivo", nie wystawiają oceny za grę, ale słownie podsumowują grę piłkarzy. "Natarczywy" - taki przydomek po środowym meczu zyskał polski napastnik. "Najlepszą wiadomością jest to, że przerwał swoją passę bezbramkowych meczów. Strzelił gola nadziei" - podkreślono.

Po przegranej z Rayo Vallecano Barcelona wciąż ma 11 punktów przewagi nad Realem Madryt w La Lidze. Do końca walki o mistrzostwo Hiszpanii pozostało siedem kolejek. Z kolei Lewandowski po środowym trafieniu ma 18 bramek w klasyfikacji strzelców tego sezonu i o cztery wyprzedza wicelidera zestawienia Karima Benzemę.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (24)
avatar
Ekspert do spraw sportu
27.04.2023
Zgłoś do moderacji
3
4
Odpowiedz
Brawo Robert jak zawsze najlepszy!  
avatar
Aaa K
27.04.2023
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
ALE CENZURA DZIAŁA. NAPISAŁEM 13:01 I JUŻ ZNIKNĘŁO. KOLEDZY TO FOTOGRAFUJĄ.  
avatar
Wlad
27.04.2023
Zgłoś do moderacji
6
4
Odpowiedz
Takiego Lewego trzeba docenić...pokazał że umie też grać w piłkę rozgrywać i nie tylko czekać na dobitkę.,Brawo  
avatar
77777777777777777
27.04.2023
Zgłoś do moderacji
3
3
Odpowiedz
Trol Ires się już tak pogubił że z trol-konta adela rozen pisze "jestem pewien" buhahahahh:-)))  
avatar
Tomasz Mroński
27.04.2023
Zgłoś do moderacji
4
3
Odpowiedz
"popracował NAWET opuszczając pole karne". No FAKT, to się napracował....