Gwiazdor poślubił miłość z dzieciństwa. Wyglądała jak księżniczka

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Pandemia koronawirusa mocno pokrzyżowała ich plany. Jordan Pickford i Megan Davison jednak spełnili swoje marzenie o bajkowym ślubie.

W tym artykule dowiesz się o:

1
/ 7

Pandemia dała im się we znaki

Jordan Pickford i Megan Davison  formalnie są małżeństwem od 2020 roku. Wybuch pandemii koronawirusa jednak sprawił, że musieli zrezygnować z wymarzonej ceremonii ślubnej.

2
/ 7

Wynajęli wyspę

Po ponad dwóch latach bramkarz Evertonu i jego żona w końcu mogli zaszaleć. Po raz drugi powiedzieli sobie "tak" na prywatnej wyspie, którą wynajęli na Malediwach.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro 2012 zmieniła wygląd. Nie poznasz jej!

3
/ 7

Zaprosili nielicznych

Brytyjskie tabloidy donoszą, że w bajkowej ceremonii wzięło udział zaledwie trzynastu gości. Jordan i Megan chcieli przeżyć ten niezapomniany dzień tylko w gronie najbliższych.

4
/ 7

Warto było czekać

"Warto było czekać na najbardziej magiczny dzień z moją bratnią duszą" - napisała brytyjska WAG na Instagramie. Przy okazji pochwaliła się kilkoma zdjęciami z sesji ślubnej.

5
/ 7

Wyglądała zjawiskowo

Trzeba przyznać, że angielski bramkarz jest szczęściarzem. Jego ukochana w białej sukni wyglądała jak księżniczka.

6
/ 7

Szkolna miłość

Pickford poznał swoją żonę jako nastolatek. To była szkolna miłość. Zeszli się ze sobą, gdy sportowiec miał 16, a jego ukochana 14 lat.

7
/ 7

Już mają dziecko

Jordan poprosił o rękę Megan w 2018 roku prawdopodobnie tuż przed mistrzostwami świata. Rok później powitali na świecie pierwsze dziecko, syna o imieniu Arlo.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (4)
avatar
Tomek z Bamy
15.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Taka sobie. 6/10. Pzdr.  
avatar
Mario1989
14.07.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Na wsi widziałem ładniejsze  
avatar
Bejbuszek
14.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No szkoda .  
avatar
Legionowiak vel Husarzyk
14.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niczego sobie dziewczyna. Jak na Brytyjkę, bardzo ładna. Jej daję notę 9/10