Niespotykana seria Liverpoolu. The Reds już w finale?

PAP/EPA / Na zdjęciu: Juergen Klopp
PAP/EPA / Na zdjęciu: Juergen Klopp

Przed każdym meczem Ligi Mistrzów trenerzy mają obowiązek pojawić się na konferencji prasowej. Jurgen Klopp z dużą pewnością siebie podchodzi do wyjazdowego starcia z Villarreal.

Przypomnijmy, że w pierwszym starciu obu drużyn padł wynik 2:0 dla Liverpoolu. Przy starych zasadach taka przewaga gwarantowałaby gigantyczny komfort. Jednak po zniesieniu podwójnego liczenia bramek zdobytych na wyjeździe, już nie daje takiej przewagi psychicznej.

Mimo tego nikt nie ma wątpliwości, że faworytem tego spotkania oraz do awansu jest drużyna z miasta Beatelsów. Tym bardziej, gdy spojrzymy na tegosezonową serię meczów Liverpoolu na wyjeździe w Lidze Mistrzów.

"The Reds" w obecnych rozgrywkach jeszcze nie stracili nawet punktu na obcych stadionach.

ZOBACZ WIDEO: "Z Pierwszej Piłki". Żaden Polak nie dokonał tego co Lewandowski. Ten rekord może przetrwać wieczność

- To jest kwestia do omówienia na koniec sezonu. Teraz o tym nie myślę, być może tego potrzebowaliśmy. Byliśmy stabilni w tych meczach, ale to nie dlatego, że były na wyjeździe. Po prostu udało nam się osiągnąć dobre wyniki w tych spotkaniach. Atletico było świetne, Porto też, tak samo Inter. Wygraliśmy te mecze, bo graliśmy tak jak zawsze i musimy jutro zrobić to samo - tłumaczył Juergen Klopp wyjazdową serię.

Niemiecki szkoleniowiec nie ma także żadnych wątpliwości co do warunków, jakie postawią w tym spotkaniu gospodarze. - Będzie ciężko, ale to normalne, bo półfinał Ligi Mistrzów musi taki być. Nigdy nie oczekiwaliśmy, że będzie łatwo i nie będzie łatwo. Zagraliśmy dobrze na Anfield i tutaj też musimy zagrać dobrze - powiedział menadżer Liverpoolu.

Zobacz też:

Chelsea wyceniła Lukaku. Giganci wiedzą ile trzeba zapłacić
Kuriozalne sceny we Włoszech. Lazio publikuje oświadczenie o... Mourinho

Źródło artykułu: