Zespół Olympique Lyon był tego wieczora jak wytrawny pięściarz. Przetrwał trudne momenty w pierwszej połowie, by po przerwie skarcić rywala.
Najpierw po rzucie wolnym i zamieszaniu w polu karnym do siatki z kilku metrów trafił Castello Lukeba, a po dwudziestu minutach Olympique Marsylia leżał już na deskach po sprawnie przeprowadzonej kontrze i golu Moussy Dembele. Gospodarzy dobił w samej końcówce Karl Toko Ekambi po kolejnym wyśmienitym kontrataku. 0:3. Nokaut.
A co ciekawe, dosłownie kilka sekund wcześniej stuprocentową sytuację do strzelenia gola na 1:2 miał Cedric Bakambu, ale fatalnie skiksował, gdy miał przed sobą tylko bramkarza.
ZOBACZ WIDEO: "Z Pierwszej Piłki". Żaden Polak nie dokonał tego co Lewandowski. Ten rekord może przetrwać wieczność
Najwyraźniej nad napastnikami Marsylii wisiało jakieś fatum, bo tragicznie w niedzielne popołudnie zaprezentował się Arkadiusz Milik. Polak miał dwie znakomite sytuacje w pierwszej połowie. Raz znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, ale mocno naciskał go obrońca i przelobował nie tylko bramkarza, ale i bramkę. Pod koniec pierwszej połowy dostał natomiast idealne podanie wzdłuż linii piątego metra, jednak tylko w sobie znany sposób uderzył obok słupka. Można go chwalić, że uczestniczył w grze, pokazywał się do podań, był aktywny, ale od napastnika wymaga się strzelania goli, a skuteczność reprezentanta Polski była na zerowym poziomie.
Samo spotkanie było bardzo "taktyczne". Na boisku niewiele było miejsca, jeśli ktoś nie zagrał na jeden kontakt, to od razu mógł się spodziewać agresywnego ataku ze strony rywala. Lyon zagrał dość zachowawczo. Niechętnie atakował. W pierwszej połowie wyglądało to tak, że bezbramkowy remis w pełni ich satysfakcjonuje, ale kiedy tylko nadarzyła się okazja, to goście przeszli do ofensywy. Zagrali wyrachowany futbol, do bólu skuteczny. Strategia okazała się słuszna.
Olympique Marsylia - Olympique Lyon 0:3 (0:0)
0:1 Castello Lukeba 55'
0:2 Moussa Dembele 76'
0:3 Karl Toko Ekambi 88'
Składy:
Marsylia: Pau Lopez - Pol Lirola, William Saliba, Duje Caleta-Car, Sead Kolasinac (62' Matteo Guendouzi) - Gerson (86' Valentin Rongier), Boubacar Kamara, Pape Gueye (75' Amine Harit) - Cengiz Under (62' Bamba Dieng), Arkadiusz Milik (86' Cedric Bakambu), Dimitri Payet.
Lyon: Anthony Lopes - Malo Gusto, Jerome Boateng (69' Tanguy Ndombele), Castello Lukeba, Emerson - Bradley Barcola (69' Tete), Thiago Mendes, Houssem Aouar (83' Romain Faivre), Lucas Paqueta (89' Henrique), Karl Toko Ekambi (89' Jeff Reine-Adelaide) - Moussa Dembele.
Żółte kartki: Pau Lopez, Gueye (Marsylia) oraz Dembele (Lyon).
Sędzia: Antony Gautier.
*
Pozostałe wyniki niedzielnych meczów 35. kolejki:
ES Troyes AC - Lille OSC 3:0 (1:0)
1:0 Florian Tardieu (k.) 43'
2:0 Ike Ugbo (k.) 55'
3:0 Florian Tardieu (k.) 86'
Montpellier HSC - FC Metz 2:2 (0:1)
0:1 Thomas Delaine 25'
0:2 Louis Mafouta 71'
1:2 Arnaud Souquet 80'
2:2 Elye Wahi 90+1'
Stade Brestois 29 - Clermont Foot 63 2:0 (0:0)
1:0 Lilian Brassier 60'
2:0 Steve Mounie 62'
FC Lorient - Stade de Reims 1:2 (1:1)
0:1 Arber Zeneli 17'
1:1 Terem Igobor Moffi 32'
1:2 El Bilal Toure 59'
AS Monaco - Angers SCO 2:0 (1:0)
1:0 Abdoulaye Bamba (s.) 42'
2:0 Wissam Ben Yedder 61'
Girondins Bordeaux - OGC Nice 0:1 (0:0)
0:1 Andy Delort 74'
[multitable table=1360 timetable=10730]Tabela/terminarz[/multitable]
CZYTAJ TAKŻE:
Milan coraz bliżej mistrzostwa. Wygrana po prezencie od bramkarza rywali
Łukasz Fabiański nie zatrzymał Arsenalu
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)