Gola à la Panenka strzelił z rzutu karnego. Dlaczego zdecydował się właśnie na takie uderzenie? - Mam duże zaufanie do siebie, wykonuję to i jest dobrze - powiedział Karim Benzema, cytowany przez gazetę "Marca".
Choć na boisku prezentował się świetnie, to po meczu nie mógł być zadowolony. Wszystko dlatego, że jego zespół przegrał z Manchesterem City 3:4.
- Porażka nigdy nie jest dobrym wynikiem. Jesteśmy podekscytowani Ligą Mistrzów. Ważne jest to, że nigdy się nie poddajemy. Musimy teraz zmobilizować się na mecz na Bernabeu. Potrzebujemy wsparcia kibiców jak nigdy wcześniej. Dokonamy magicznej rzeczy w postaci wygranej - kontynuował zawodnik Realu Madryt.
Wejście w mecz z "Obywatelami" ekipa z Madrytu miała koszmarne - już w 12. minucie "Królewscy" przegrywali 0:2. - Jeżeli wchodzisz w mecz bez pewności siebie, to tak właśnie się dzieje. Manchester City to dobry zespół. Grali u siebie i strzelili dwa pierwsze gole - dodawał Benzema.
- Powiedzmy, że nam po trochu brakowało wszystkiego. Trochę ambicji, trochę też pewności siebie. Wiatr w żagle złapaliśmy dopiero po 25 minutach - podsumowywał.
Rewanż Real Madryt - Manchester City już 4 maja (środa) o 21:00.
Czytaj także:
> Kibic wbiegł na boisko. Komentatorzy Polsatu myśleli, że to Polak
> Legenda nie ma wątpliwości, co powinien uczynić Mbappe
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ibrahimović nie przestaje zadziwiać. To nie fotomontaż!