Manchester City dołączył do europejskiej czołówki klubów w poprzedniej dekadzie i to w niej rozegrał trzy dotychczasowe mecze na własnym stadionie z Realem Madryt. W 2012 i 2016 roku starcia kończyły się remisami 1:1 i 0:0.
W 2020 roku Obywatele wykorzystali trzecią szansę na odniesienie pierwszego zwycięstwa z Realem na własnym stadionie. Było 2:1, a wszyscy strzelcy goli z tego meczu pozostają w klubach. Gospodarze wygrali dzięki uderzeniom Raheema Sterlinga i Gabriela Jesusa, a dla Realu trafił Karim Benzema. Francuz to zresztą jedyny gracz Królewskich, który w ich barwach zdobywał gole na terenie City.
Obywatele postarają się o rozegranie 20. z rzędu meczu bez porażki u siebie w europejskich pucharach. Od 2018 roku podopieczni Pepa Guardioli odnieśli w roli gospodarzy 17 wygranych i dwa razy zremisowali. W 12 ostatnich spotkaniach tylko raz nie zwyciężyli, a było to w tegorocznym, rozstrzygniętym wcześniej dwumeczu ze Sportingiem.
Półfinał Ligi Mistrzów w Manchesterze rozpocznie się we wtorek o godzinie 21. Jeżeli Real pokona gospodarzy, będzie dopiero drugim klubem z La Ligi, który dokona tej sztuki. Wcześniej zdobywcą obiektu Obywateli była FC Barcelona.
Czytaj także: City i United biją się o wielki talent. Na stole 100 milionów funtów
Czytaj także: Alarm w City przed hitem Ligi Mistrzów. Jedna formacja zdziesiątkowana
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skandal na boisku! Mecz został przerwany