Swój udział w tym zwycięstwie ekipy Jose Mourinho miał Polak Nicola Zalewski. Tym razem reprezentant Polski nie zagrał od początku meczu, a na boisku pojawił się wchodząc z ławki rezerwowych.
W momencie gdy Zalewski był wpuszczany na boisko, na tablicy wyników widniał rezultat 0:1 dla Salernitany. Gola dla gości strzelił Ivan Radovanović. Wejście Polaka na pewno rozruszało znacząco lewą stronę boiska.
AS Roma swoją pogoń rozpoczęła dopiero w 82 minucie. Wówczas doskonałym strzałem z dystansu popisał się były gracz FC Barcelony, Carles Perez. Hiszpan uderzył nie do obrony dla bramkarza gości i poderwał zespół do walki.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dobre wieści dla kibiców kadry. Ten film daje nadzieje
Pogoń nie trwała zbyt długo. Już 3 minuty później zwycięskiego gola strzelił Chris Smalling. Angielski środkowy obrońca wykorzystał doskonałe dośrodkowanie wprowadzonego z ławki Jordana Veretout. Stadion gospodarzy był wówczas w absolutnej ekstazie.
- Pękła defensywa Salernitany i rozsypała się w drobny mak w ciągu kilku minut. Najpierw strzał z dystansu, teraz stały fragment gry i nie ma czego zbierać na Stadio Olimpico - powiedział komentator Eleven Sport.
Co za końcówka w wykonaniu AS Romy!
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) April 10, 2022
Bramki Carlesa Péreza i Chrisa Smallinga zapewniły piłkarzom José Mourinho wygraną! Zobaczcie te dwa trafienia. #włoskarobota pic.twitter.com/PglOvLWT96
Zobacz też:
Aż brakuje słów. Bramkarz naprawdę to zrobił! [WIDEO]
Decydujące chwile Piątka w Fiorentinie. Czy Polak zostanie w klubie? "Kwota była zbyt wysoka"