Karim Benzema zmierza po Złotą Piłkę. Genialny mecz Francuza

PAP/EPA / Na zdjęciu: Karim Benzema (z prawej)
PAP/EPA / Na zdjęciu: Karim Benzema (z prawej)

Karim Benzema w drugim meczu z rzędu w Lidze Mistrzów ustrzelił hat-tricka. Francuz nie ukrywa, że jego celem jest Złota Piłka i po spotkaniu z Chelsea FC (3:1) był w doskonałym humorze.

O tym ile Karim Benzema znaczy dla Realu Madryt przekonaliśmy się w El Clasico z Barceloną, w którym zabrakło gwiazdy reprezentacji Francji. Królewscy nie mieli wówczas siły ognia w ofensywie i gładko przegrali z odwiecznym rywalem aż 0:4.

Gdy tylko Benzema wyleczył kontuzję, Real Madryt wrócił na właściwe tory. 34-latek najpierw strzelił dwie bramki w starciu z Celtą Vigo, a następnie trzy w prestiżowym meczu z Chelsea FC. Benzema praktycznie wprowadził Los Blancos do półfinału Champions League.

- Najbardziej cieszyłem się z trzeciego gola, bo wcześniej zmarnowałem jedną dogodną okazję. Myślałem o tamtej sytuacji, bo strzelanie goli jest dla mnie bardzo ważne. Pojawiła się jednak kolejna okazja i trafiłem, jestem bardzo zadowolony - mówił po meczu Benzema dla Movistar+.

ZOBACZ WIDEO: Czy reprezentacja Polski wyjdzie z grupy na MŚ? "Wreszcie nie jesteśmy w łatwej grupie"

Real Madryt wrócił na właściwe tory. Jest liderem ligi hiszpańskiej i ma dużą szansę wygrać Ligę Mistrzów. To może być wielki sezon dla Los Blancos. - Myślę, że jest to obecnie najlepszy Real. Walczymy do końca i gdy gramy tak jak z Chelsea FC, to sprawy wyglądają dla nas bardzo dobrze - dodaje.

Karim Benzema strzelił w tym sezonie 37 bramek w 36 meczach. Co najważniejsze, doskonale spisuje się w rozgrywkach Ligi Mistrzów i to on staje się faworytem do zgarnięcia Złotej Piłki.

- To cel, zwłaszcza od zeszłego roku, gdy byłem niedaleko, lecz nie zdobyłem trofeum w klubie. Teraz mam bardzo dobry sezon. "Złota Piłka" to motywacja, ale nie tylko osobista. Włączam w to zespół, bo jeśli uda mi się go poprowadzić do trofeów, nieuchronnie pojawią się też indywidualne nagrody - tłumaczył Benzema w rozmowie z "L'Equipe".

Zobacz także:
"Co się dzieje?". Fatalne oceny Roberta Lewandowskiego
Bezradność Bayernu szokowała. Robert Lewandowski w cieniu

Źródło artykułu: