Kto by się tego spodziewał?! Tomaszewski zaskoczył przed meczem ze Szwecją

Agencja Gazeta / MAŁGORZATA KUJAWKA / Na zdjęciu: Jan Tomaszewski
Agencja Gazeta / MAŁGORZATA KUJAWKA / Na zdjęciu: Jan Tomaszewski

Jan Tomaszewski - w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" - przedstawił bardzo zaskakujący scenariusz nie tylko na mecz ze Szwecją, ale też na zbliżający się mundial w Katarze. Nie przewiduje szybkiego rozpadu tej drużyny.

Stawka barażowego meczu jest ogromna. Reprezentacja Polski i Szwecja powalczą we wtorek o awans na MŚ 2022. Wygrany będzie miał ogromne powody do radości, a przegranemu pozostanie tylko niedosyt i rozczarowanie. Stadion Śląski na pewno po brzegi wypełni się kibicami.

Trudno jest wskazać faworyta spotkania w Chorzowie. Choć historia wskazuje na Szwedów, to Jan Tomaszewski przedstawił bardzo optymistyczny scenariusz na wtorkowe spotkanie.

- Rywale będą wymęczeni barażem z Czechami, uważam wręcz, że jesteśmy skazani na zwycięstwo i mamy najlepsze pokolenie piłkarzy w historii naszej piłki. Jak nie teraz, to kiedy, jak nie oni, to kto? - powiedział w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

ZOBACZ WIDEO: Piłkarze z zakazem gry w reprezentacji Polski? "Dałbym im szansę"

Legendarny bramkarz nie przewiduje szybkiego rozpadu obecnej drużyny narodowej. Co więcej - jest zdania, że reprezentację stać na osiągnięcie sukcesu na MŚ w Katarze.

- Porażka oznacza rozpad tej drużyny, ale tego nie przewiduję. Tych chłopaków stać na więcej niż ćwierćfinał mistrzostw Europy, mają potencjał na medal w wielkim turnieju. Może w Katarze? - zaznaczył.

Tomaszewski życzy też Wojciechowi Szczęsnemu, by ten został bohaterem wtorkowego spotkania ze Szwecją. Wraca pamięcią do wydarzeń sprzed lat, gdy bramkarz bronił fenomenalnie w meczu z Niemcami (wygrana 2:0).

- Życzę Wojtkowi, żeby bronił jak z Niemcami w 2014 roku, kiedy pomogliśmy szczęściu i pokonaliśmy w Warszawie ówczesnych mistrzów świata 2:0. Teraz, mam nadzieję, że takiej dysproporcji nie będzie. Szkoda, że nie zagrał w Glasgow, trochę nie rozumiem jego decyzji, bo mógł zostać jednym z bohaterów próby generalnej przed barażem. Obroniłby strzały, z którymi poradził sobie Łukasz Skorupski i podbudował przed występem w Chorzowie. To byłby dla niego pozytywny bodziec - podkreślił Tomaszewski.

Mecz Polski ze Szwecją rozegrany zostanie we wtorek, 29 marca, a jego początek wyznaczono na godzinę 20:45. Transmisja w TVP 1, TVP Sport i WP Pilot, a tekstową relację przeprowadzi serwis WP SportoweFakty.

Czytaj także:
Świetne informacje ws. Roberta Lewandowskiego!
Były reprezentant Anglii kpi z Lewandowskiego. "Gra w lidze Myszki Miki"

Źródło artykułu: