Od 10 marca Chelsea FC działa na podstawie specjalnej licencji - taki stan rzeczy ma trwać do 31 maja. Wszystko przez fakt, że właścicielem klubu jest rosyjski oligarcha Roman Abramowicz.
Ten chciał nawet szybko sprzedać "The Blues", żeby klub mógł działać normalnie, ale nic z tego pomysłu nie wyszło - na przeszkodzie stanęły sankcje nałożone na niego przez brytyjski rząd.
Od wspomnianego 10 marca normalne, codzienne funkcjonowanie klubu ze Stamford Bridge nie istnieje. Chelsea nie może zarabiać, bo nie może sprzedawać biletów czy gadżetów. Ma też ograniczone możliwości na wydawanie pieniędzy czy zablokowane karty kredytowe.
ZOBACZ WIDEO: Ukraińscy sportowcy pomagają i walczą na froncie. "Ta armia nas obroni"
Efekt tego jest taki, że dochodzi do kuriozalnych sytuacji. W niedzielnym meczu Premier League podopieczni Thomasa Tuchela wystąpili w strojach z logotypami sponsorów, którzy zawiesili współpracę z klubu. Powód - jak informuje portal football.london - jest prosty - klub nie ma innych kompletów i nie ma też możliwości, na zakup nowych!
Mowa o dwóch potężnych partnerach Chelsea, czyli sieci komórkowej Three i koncern samochodowy Hyundai. "W związku z niedawno ogłoszonymi przez rząd sankcjami, poprosiliśmy Chelsea o zawieszenie naszego sponsoringu" - napisano w oświadczeniu Three.
Poproszono o usunięcie logotypu z koszulek oraz okolic stadionów. Teraz na podobny ruch zdecydował się Hyundai.
"Dzięki naszej współpracy z Chelsea, jesteśmy dumnymi kibicami piłkarzy i wszystkich pracowników. Jednak w obecnych okolicznościach zdecydowaliśmy się podjąć decyzję o zawieszeniu naszych działań marketingowych i komunikacyjnych z Klubem do odwołania" - czytamy w komunikacie.
"The Blues" pomimo problemów związanych z sankcjami, kolekcjonują zwycięstwa. W niedzielę ograli Newcastle United (1:0), a wcześniej na wyjazdach ograli Burnley FC (4:0) i Norwich City (3:1).
Podopieczni Tuchela zajmują aktualnie 3. lokatę w tabeli Premier League mając 10 punktów straty do liderującego Manchesteru City. Są też bliscy awansu do 1/4 Ligi Mistrzów - w środę będą bronić dwubramkowej zaliczki w rywalizacji z francuską ekipą Lille OSC.
Zobacz także:
Jasna deklaracja Tuchela ws. przyszłości
Mocne słowa nt. sankcji nałożonych na Abramowicza