W nocy z 24 na 25 lutego Rosja dopuściła się zbrojnego ataku na terenie Ukrainy. Po wybuchu wojny futbol zszedł na dalszy plan. Kierownictwo PZPN nie wyobrażało sobie jednak gry ze "Sborną" w barażach o awans na mundial.
Można było się spodziewać, że sankcje dotkną piłkarskiego świata, ale FIFA odwlekała decyzję. We wtorek oficjalnie potwierdzono, że reprezentacja Rosji została ukarana walkowerem. Tym samym Polska zakwalifikowała się do finału baraży.
Presja ze strony PZPN miała sens. Cezary Kulesza zareagował na decyzję międzynarodowej organizacji.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: 89. minuta, remis i nagle to! Można oglądać bez końca
"FIFA ukarała dziś Rosję walkowerem. I bardzo dobrze! W wyniku wojny na Ukrainie, odpowiedzialność musi ponieść także rosyjski futbol. Zero tolerancji dla kraju, który bestialsko zabija cywilów... A my pokazaliśmy, że piłkarska solidarność ma sens! I dalej wspieramy Ukrainę" - napisał prezes Kulesza w mediach społecznościowych.
Biało-Czerwoni czekają na zwycięzcę pary Szwecja - Czechy. Mecz finałowy odbędzie się za trzy tygodnie (29 marca) o godz. 20:45. Kluczowe spotkanie zostanie rozegrane na Stadionie Śląskim w Chorzowie.
Ukraina również ma szanse na awans. Mecz barażowy ze Szkocją został przełożony na czerwiec.
FIFA ukarała dziś Rosję walkowerem. I bardzo dobrze! W wyniku wojny na Ukrainie, odpowiedzialność musi ponieść także rosyjski futbol. Zero tolerancji dla kraju, który bestialsko zabija cywilów... A my pokazaliśmy, że piłkarska solidarność ma sens! I dalej wspieramy Ukrainę
— Cezary Kulesza (@Czarek_Kulesza) March 8, 2022
Czytaj także:
Padła propozycja. Grzegorz Krychowiak podziękował
Polak przed wielką szansą. FC Barcelona ma go na celowniku
Czy FIFA podjęła słuszną decyzję? 
