Od pierwszych minut Lukas Podolski był niezwykle aktywny. Strzelanie w Zabrzu rozpoczął Robert Dadok. Wahadłowy sfinalizował świetną akcję byłego reprezentanta Niemiec.
36-latek miał też spory udział przy drugiej bramce gospodarzy. Po podaniu Podolskiego Piotr Krawczyk trafił w słupek, ale po chwili do piłki dopadł Bartosz Nowak. Ofensywny pomocnik sprytnym strzałem pokonał golkipera Cracovii.
W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił. "Pasy" nie potrafiły zagrozić bramce Daniela Bielicy.
Trzeci gol padł w drugiej minucie doliczonego czasu. Przed polem karnym Nowak przekazał piłkę Podolskiemu, a ten przełożył sobie ją na lewą nogę i fantastycznie uderzył pod poprzeczkę. Karol Niemczycki mógł tylko bezradnie rozłożyć ręce.
Ostatecznie Górnik Zabrze rozbił Cracovię 3:0. W tym momencie zespół Jana Urbana zajmuje szóste miejsce w ligowej tabeli.
Podolski utrzymuje wysoką formę mimo zaawansowanego wieku. Mistrz świata z 2014 roku w niedzielę strzelił swojego piątego gola w PKO Ekstraklasie.
Czytaj także:
Wisła Płock przerwała dobrą serię Górnika Łęczna
Gol, który nie cieszy. Osiem sekund milczenia Łukasza Zwolińskiego