Sytuacja związana z barbarzyńską napaścią Rosji na Ukrainę spowodowała konkretne działania polskiego związku.
Najpierw nasza federacja zadecydowała, że bez względu na konsekwencje reprezentacja Polski nie zagra z Rosją w półfinale barażu o udział w mistrzostwach świata w Katarze.
Ta akcja zakończyła się pełnym powodzeniem, bo po tym jak przyłączyły się do niej inne federacje, FIFA się ugięła i wyrzuciła wszystkie rosyjskie zespoły z rozgrywek. W czwartek, 3 marca, PZPN znów podjął konkretne działania.
ZOBACZ WIDEO: Miliony obejrzały filmik "Ibry". Nic dziwnego!
Białoruś też musi ponieść konsekwencje
Prezes PZPN napisał do Gianniego Infantino. Cezary Kulesza podziękował mu za decyzję FIFA i Komitetu Wykonawczego UEFA o wykluczeniu rosyjskich zespołów z międzynarodowej rywalizacji, ale zasugerował też, że to samo powinno spotkać drużyny z Białorusi, czyli kraju, który jawnie wspiera skandaliczną rosyjską agresję.
Poza wnioskiem o wykluczenie Białorusi z międzynarodowej piłkarskiej rodziny, PZPN apeluje o konkretne działania związane z piłkarzami zarejestrowanymi w ukraińskiej federacji piłkarskiej.
Nasz związek proponuje między innymi, aby nieletni piłkarze z tego kraju w łatwy sposób mogli być rejestrowani w klubach innych federacji. Bo w tym momencie przeprowadzanie pełnych "papierkowych" procedur transferowych jest niemożliwe ze względu na to, że ukraińskie kluby zawiesiły działalność.
Z Ukrainy wszędzie... Tylko nie do Rosji
Kulesza sugeruje również, że piłkarze klubów ukraińskich powinni, bez względu na to, że okienka transferowe są już zamknięte, mieć możliwość podpisania umowy z klubami w innych krajach (wszędzie poza Rosją).
Ale ważne jest to, że taki kontrakt obowiązywałby tylko do zakończenia działań wojennych w Ukrainie. Dany piłkarz miałby wrócić do ukraińskiego klubu (jeśli wcześniej nie skończyłby mu się z nim kontrakt) w pierwszym transferowym okienku po zakończeniu działań wojennych.
Czyli: chodzi o to, aby nie "ograbiać" ukraińskich klubów. Piłkarze byliby tam nieobecni jedynie do momentu, w którym sytuacja w Ukrainie znów pozwoli grać w piłkę. Byłyby to więc wypożyczenia.
Ukraińcy nie musieliby płacić
Ukraińskie kluby, według propozycji PZPN, byłyby zwolnione z płacenia piłkarzom w tym czasie, a z drugiej strony zawodnicy nie mieliby możliwości rozwiązania kontraktu ze względu na kilkumiesięczne zaległości w otrzymywaniu pensji.
Propozycja zakłada również zastosowanie wyjątku, to znaczy, piłkarz mógłby grać w trzech klubach w tym samym sezonie ("normalnie" może grać w dwóch, choć pandemia też wprowadziła tu zmiany).
Sugestie opisane powyżej miałyby obowiązywać również tych piłkarzy z ligi rosyjskiej, którzy w związku z barbarzyńską agresją Rosji zdecydowaliby się opuścić tamtejszą ligę.
Rosyjska federacja kontratakuje!
Krasnodar zadecydował o obcokrajowcach. Ani słowa o Krychowiaku!