Czuwaj Przemyśl to klub z 104-letnią historią. Doskonale znany jest na Podkarpaciu, swego czasu funkcjonowało w nim ponad 10 sekcji: koszykówka, hokej, boks, piłka ręczna czy pływanie. W teorii najpopularniejsza była piłka nożna, jednak w praktyce sytuacja wyglądała inaczej.
W skali całego kraju klub piłkarski nigdy poważnie nie zaistniał. Największy sukces zanotował... w 1950 roku, czyli ponad 70 lat temu. Nie była to nawet gra w ekstraklasie czy na jej zapleczu, a siódme miejsce w II lidze. W tej klasie rozgrywkowej piłkarze grali także w sezonie 1997/98.
Jedna decyzja
Od wielu lat klub występuje w niższych ligach. W 2012 roku spadł do okręgówki i od tego czasu występuje albo w tej klasie rozgrywkowej, lub nawet w A klasie. Obecny sezon także jest sporym rozczarowaniem. Drużyna zajmuje ostatnie miejsce w lidze okręgowej i na wiosnę musiałaby rozpaczliwie walczyć o utrzymanie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tego jeszcze nie widzieliśmy! Kapitalna obrona rzutu karnego
Wszystko wskazuje jednak na to, że do tego nie dojdzie, gdyż zdaniem kibiców, decyzją walnego zebrania Czuwaj Przemyśl przestał istnieć.
Klub milczy w tej sprawie, nie wydaje żadnych komunikatów. Dużo bardziej wylewni są kibice, którzy obarczają zarząd o trudną sytuację klubu.
"Walne zebranie Stowarzyszenia Czuwaj Wiaro podjęło dzisiaj uchwałę o likwidacji klubu. Walne zebranie zwołane nielegalnie, członkowie klubu niedopuszczeni do udziału w zebraniu, wiele nieprawidłowości..." - czytamy na ich Facebooku.
Wierzyć się nie chce...
— Jarek Kaniewski (@jarekkaniewski_) February 17, 2022
Decyzją walnego zebrania Czuwaj Przemyśl przestał istnieć.
Klub ze 103 letnią historią, unikatowym budynkiem klubowym. pic.twitter.com/0DoByRjp5v
Co dalej?
W Internecie mocno zawrzało. Kibice sugerują, że walne zgromadzenie odbyło się nielegalnie, gdyż w głosowaniu nie mogli uczestniczyć wszyscy członkowie klubu. Inni kibice pogodzili się już z faktem likwidacji i zamierzają powołać nowy zespół, który wystartuje od rozgrywek B klasy.
Zobacz także:
Piotr Zieliński uciszył Camp Nou. Fura szczęścia Napoli w końcówce
Michniewicz szykuje powrót. Ostatnio grał w kadrze 6 lat temu!