Liga Mistrzów powróciła po dwóch miesiącach i to jakim hitem! Paris Saint-Germain w 1/8 finału podejmowało na swoim stadionie Real Madryt. Mimo ciągle trwającej pandemii koronawirusa, kibice na Parc des Princes zapomnieli o obostrzeniach.
Na trybunach stadionu nie było widać kibiców z maseczkami. Na pewno widzów przed telewizorami zaskoczył Mauricio Pochettino. Trener francuskiego giganta miał zasłonięte nos i usta. Dopiero już w drugiej połowie miał maseczkę na brodzie.
Ale to właśnie wtedy szkoleniowiec przeżywał najważniejsze momenty podczas wtorkowego spotkania. Ostatecznie Paris Saint-Germain wyrwało zwycięstwo Realowi Madryt (więcej przeczytasz TUTAJ).
Zbawicielem ekipy ze stolicy Paryża był Kylian Mbappe, który świetnie zachował się w polu karnym rywali i pokonał Thibauta Courtois. Francuz dał swojemu zespołowi jednobramkową przewagę przed rewanżem.
Ten odbędzie się 9 marca (środa). Real Madryt musi jednak poprawić swój styl, ponieważ na Parc des Princes wyglądał naprawdę mizernie.
Zobacz też:
Niemcy ujawnili szokujące informacje ws. Lewandowskiego!
Nowe informacje ws. stanu zdrowia Cezarego Kucharskiego
ZOBACZ WIDEO: Miliony obejrzały filmik "Ibry". Nic dziwnego!