W poniedziałek 14 lutego o godz. 18 Jagiellonia Białystok zagra na wyjeździe z Górnikiem Zabrze w meczu 21. kolejki PKO Ekstraklasy. - W ostatnich tygodniach poprawiliśmy wiele elementów, ale w dalszym ciągu poznajemy się - powiedział trener Piotr Nowak podczas konferencji prasowej.
Zespół z Podlasia zaczął rundę wiosenną od falstartu z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza (1:2), a obecnie czeka na nich jeszcze trudniejszy rywal. Szkoleniowiec nie chciał jednak poświęcać zbyt wiele czasu na jego analizę. - Rozwijamy się jako zespół i tu idzie moja koncentracja - zaznaczył.
- Górnik to techniczna drużyna, mają mobilne skrzydła. Grają w piłkę i mi to się podoba, że nie liczy się tylko walka - dodał ostatecznie Nowak.
ZOBACZ WIDEO: Skandal podczas przejazdu autokaru Realu Madryt. Te obrazki obiegły świat
Jagiellonia musi się zmierzyć nie tylko z przeciwnikiem, ale też ze sporymi problemami kadrowymi. Mimo to Nowak nie uważa aby transfery były koniecznością na poprawę sytuacji. - Młodzież puka mocno i to mnie bardzo cieszy. Doszliśmy do takiego momentu, że każdy w drużynie chce grać i widzi swoją szanse. Musimy zachować balans - zauważył.
- Ivan Runje już biega, ale nie przypuszczam powrotu w przeciągu kilku tygodni. Bogdan Tiru wszedł w trening, lecz brakuje mu 2-3 tygodnie do pełni sprawności. Michał Żyro boryka się z COVID-em i innymi drobnymi dolegliwościami. Mamy więc pole ograniczone, ale wszyscy mówią o tych transferach. Najlepiej żebyśmy wzięli Modricia, Benzemę i Ronaldo, lecz tak to nie działa - uzupełnił szkoleniowiec Jagiellonii.
Piłkarz Jagiellonii: To był chyba najgorszy czas w moim życiu