W szlagierze 23. kolejki Primera Division FC Barcelona podejmowała Atletico Madryt. Obie drużyny sąsiadują ze sobą w ligowej tabeli. Już w ósmej minucie Yannick Ferreira Carrasco otworzył wynik meczu na Camp Nou.
Katalończycy ruszyli do ataku i odpowiedzieli kilkadziesiąt sekund później. Wydawało się, że atak Barcelony spalił na panewce, ale Dani Alves niespodziewanie przerzucił piłkę do Jordiego Alby, który był niepilnowany w polu karnym. Hiszpan długo się nie zastanawiał i fantastycznie uderzył z powietrza. Piłka wpadła za kołnierz zaskoczonego Jana Oblaka.
Podopieczni Xaviego poszli za ciosem. Przed zmianą stron gospodarze jeszcze dwa razy pokonali bramkarza Atletico. Po jednym golu dorzucili Gavi oraz Ronald Araujo, jednak bez wątpienia ozdobą meczu było trafienie Alby.
Reprezentant Hiszpanii przełamał się w idealnym momencie. Dla Alby była to pierwsza bramka w sezonie 2021/22. Lewy obrońca wcześniej sześć razy asystował kolegom. 32-latek na wszystkich frontach zanotował łącznie 24 występy.
W drugiej odsłonie wyróżniał się Alves. Brazylijczyk do asysty dołożył gola i czerwoną kartkę. Ostatnie słowo należało do Suareza. "Duma Katalonii" wygrała 4:2 w niedzielnym szlagierze.
JAK TO WPADŁO?!
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) February 6, 2022
Wspaniały strzał Jordiego Alby i FC Barcelona wyrównuje! Zapraszamy do Eleven Sports 1! #lazabawa pic.twitter.com/Gb4ybGn6X0
Wspaniały to był mecz, nie zapomnimy go nigdy!
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) February 6, 2022
Po ekscytującym widowisku FC Barcelona pokonała Atlético Madryt 4:2, a jednego z goli strzelił Dani Alves! #lazabawa pic.twitter.com/dmyBQ6JzU7
Atlético Madryt nie składa broni!
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) February 6, 2022
Luis Suárez daje nadzieję gościom! Włączcie Eleven Sports 1! #lazabawa pic.twitter.com/lWiC1Zi75D
Czytaj także:
Pewny awans Liverpoolu w Pucharze Anglii
Niespodzianka w Lorient. Czerwona latarnia wygrała z zespołem Frankowskiego
ZOBACZ WIDEO: Skandal podczas przejazdu autokaru Realu Madryt. Te obrazki obiegły świat