Ostatnie dni w polskiej piłce to ogromne zamieszanie wokół reprezentacji Polski. Paulo Sousa na niespełna trzy miesiące przed meczami barażowymi do MŚ 2022 zrezygnował ze stanowiska selekcjonera polskiej kadry i wybrał pozycję trenera Flamengo Rio de Janeiro.
PZPN szybko zareagował i udało się rozwiązać kontrakt z Portugalczykiem na możliwie korzystnych warunkach. Cezary Kulesza, prezes PZPN, w rozmowie z WP SportoweFakty przyznał jednak, że Sousa w negacjach myślał już wyłącznie o swoim interesie (więcej TUTAJ).
Zachowanie portugalskiego trenera nie spodobało się polskim kibicom. Ci w mediach społecznościowych już od kilku dni dawali upust swoim emocjom. Liczne komentarze Polaków można było zobaczyć zarówno w mediach społecznościowych Flamengo Rio de Janeiro, jak i Paulo Sousy.
ZOBACZ WIDEO: Michał Listkiewicz nie przebierał w słowach. Mocna wypowiedź o Paulo Sousie. "To cyniczny facet"
W pewnym momencie wydawało się, że sytuacja zaczyna się uspokajać. Jednak wtedy Paulo Sousa zdecydował się wrzucić na Instagrama nowe zdjęcie, na którym pozował wraz z czterema psami i składał życzenia swoim fanom.
"Życzę wszystkim błogosławionego Nowego Roku. Kochać tylko bezwarunkowo!" - podpisał fotografię Paulo Sousa.
To zadziałało na polskich kibiców niczym czerwona płachta na byka. Pod zdjęciem aż zarobiło się od wpisów w języku polskim.
"Oszust", "Zdrajca", "Siwy bajerant", "Na zdjęciu jest pięć psów", "Bajerant roku" - to tylko kilka przykładów z setek wpisów. Co więcej, znaczna ich część nie nadaje się do cytowania, bowiem używane są w nich sformułowania powszechnie uznawane za wulgarne.
Zobacz także: Michniewicz wskazał faworyta na selekcjonera
Zobacz także: Sousa celuje w piłkarza Barcelony