To byłby wielki hit transferowy. Gianluca Di Marzio, jeden z najbardziej cenionych dziennikarzy na świecie, napisał, że Arkadiusz Milik mógłby już w styczniu trafić do Juventusu.
Nie po raz pierwszy Polak jest łączony z Juventusem. Blisko transferu było latem 2020 roku. Wtedy chciał go trener Maurizio Sarri, który współpracował z nim w SSC Napoli.
Okazuje się, że transferem Polaka nie jest do końca zainteresowany Massimiliano Allegri. Jak donosi Alfredo Pedulla, decyzja o postawieniu na Milika nie przekonuje trenera Juventusu.
ZOBACZ WIDEO: Huknął nie do obrony! Tę bramkę można oglądać godzinami
Ten bowiem chciałby postawić na innego typu napastnika w swoim zespole. Jego reakcja nie pozostawia złudzeń ws. ewentualnego transferu polskiego snajpera do Turynu.
Przypomnijmy, że reprezentant Polski nie jest pierwszym wyborem trenera Olympique Marsylia. Jorge Sampaoli zdecydował się na ustawienie bez nominalnego napastnika i Arkadiusz Milik ma problemy z regularną grą.
Jak poinformował ostatnio dziennik "L'Equipe", napastnik reprezentacji Polski może rozstać się z "OM". Dyrektor sportowy Pablo Longoria w rozmowie z agentem piłkarza miał powiedzieć, że klub rozpatrzy oferty.
Milik w barwach OM zagrał 31 razy i strzelił 15 goli. W bieżącym sezonie w lidze francuskiej trafił zaledwie raz.
Czytaj także:
Szef TVP Sport nie wytrzymał! Wulgarnie zwrócił się do Sousy
Pierwszy kadrowicz skomentował odejście Paulo Sousy. Użył znanego cytatu