Piłkarze sprawili psikusa Papszunowi. Trener Rakowa był zaskoczony

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Marek Papszun
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Marek Papszun

Coraz więcej wskazuje na to, że Marek Papszun przejmie stery w Legii Warszawa. W rozmowie z portalem sport.tvp.pl trener zdradził, jaki prezent dostał od piłkarzy Rakowa Częstochowa.

Właściciel Legii Warszawa wywołał burzę tuż przed listopadowym starciem z Leicester City (1:3). Dariusz Mioduski na łamach oficjalnej strony klubu potwierdził, że chce porozumieć się z Markiem Papszunem. - Jeśli nie będzie możliwe zatrudnienie go zimą, to jesteśmy gotowi poczekać do końca sezonu - mówił (więcej TUTAJ).

Szkoleniowiec jest związany z Rakowem Częstochowa wyłącznie do 30 czerwca 2022 roku. Niewykluczone, że po zakończeniu rozgrywek PKO Ekstraklasy zastąpi Aleksandara Vukovicia. Papszun przy każdej okazji jest pytany o swoją przyszłość.

- Ten temat został mocno wyolbrzymiony przez media. Ludzie niekoniecznie zdają sobie sprawę, jak takie rzeczy są przyjmowane przez szatnię. Oczywiście, od razu zareagowałem i przekazałem piłkarzom, jak wygląda sytuacja - stwierdził w wywiadzie dla serwisu sport.tvp.pl.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: Przepiękny gest kibiców. To robi wrażenie!

Pod koniec grudnia Papszun ma podjąć decyzję w sprawie przedłużenia kontraktu. W szatni częstochowian mimo wszystko panuje dobra atmosfera. Zawodnicy Rakowa przygotowali niespodziankę dla trenera.

- Powiedziałem im, że nic się nie zmienia, walczymy o swoje cele i na tym się skupiamy. Dalej była już głównie "szydera" i żarty. Na Mikołajki dostałem od zespołu... sweter Legii. Bardziej żyły tym media i piłkarska Polska - przekonywał 47-latek.

Czytaj także:
Lech Poznań osłabiony na starcie rundy wiosennej
Anglicy zalegają miliony polskiemu klubowi. "Mamy obawy, czy je otrzymamy"

Źródło artykułu: