Sypnęło niespodziankami w Bundeslidze. Wpadki RB Lipsk i FC Augsburg

Przed startem sobotnich zmagań Bundesligi relatywnie łatwe zadania stały przed RB Lipsk oraz FC Augsburg, którego zawodnikami są Rafał Gikiewicz i Robert Gumny. RB mierzyło się u siebie z przedostatnią w tabeli Arminią Bielefeld, a drużyna polskiego bramkarza grała na wyjeździe z SpVgg Greuther Fuerth, które w szesnastu kolejkach uzbierało zaledwie cztery punkty i zamykało ligową tabelę, zmierzając pewnym krokiem ku 2. Bundeslidze.

Tymczasem ekipa z Lipska poległa 0:2, tracąc drugiego gola grając z przewagą jednego zawodnika. FC Augsburg natomiast jedynie bezbramkowo zremisował z czerwoną latarnią ligi i nie ułatwił sobie walki o utrzymanie. Rafał Gikiewicz i Robert Gumny rozegrali całe spotkanie.

Bardzo blisko zwycięstwa była Borussia M'gladbach, lecz już w doliczonym czasie gry jeden punkt TSG 1899 Hoffenheim zapewnił Kevin Akpoguma. Taki wynik nie może jednak w pełni satysfakcjonować drużyny TSG, bowiem Gladbach przegrała cztery kolejne spotkania. Podział punktów może spowodować, że gospodarze wypadną z pierwszej czwórki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: Przepiękny gest kibiców. To robi wrażenie!

Potknięcie rywala wykorzystał Eintracht Frankfurt, który po trafieniu Jespera Lindstroema 1:0 pokonał 1.FSV Mainz 05 i doskoczył do TSG na jeden punkt. Zadowoleni mogą być również piłkarze 1.FC Unionu Berlin. Klub Tymoteusza Puchacza i Pawła Wszołka wywiózł komplet punktów z Bochum, pokonując miejscowe VfL 1:0. Polacy nie znaleźli się nawet na ławce rezerwowych.

RB Lipsk - Arminia Bielefeld 0:2 (0:0) 0:1 - Janni Serra 57' 0:2 - Masaya Okugawa 75'

SpVgg Greuther Fuerth - FC Augsburg 0:0 TSG 1899 Hoffenheim - Borussia M'gladbach 1:1 (0:1)

0:1 - Breel Embolo 35' 1:1 - Kevin Akpoguma 90+1'

Eintracht Frankfurt - 1.FSV Mainz 05 1:0 (1:0) 1:0 - Jesper Lindstroem 35'

VfL Bochum - 1.FC Union Berlin 0:1 (0:1) 0:1 - Max Kruse 16'

[multitable table=1358 timetable=10723]Tabela/terminarz[/multitable]

Czytaj również: --> Niemcy w kółko powtarzają jedno o Robercie Lewandowskim --> "Lewy" zrównał się z Ronaldo! Messi był poza zasięgiem