Zieloni nie rozegrali w tym sezonie ani jednego spotkania w optymalnym zestawieniu. Z powodu długotrwałego urazu nawet debiutu nie doczekał się jeszcze Wiktor Pleśnierowicz, a od dłuższego czasu leczą się również Bartosz Kieliba, Mateusz Sopoćko i Michał Jakóbowski. Z uwagi na problemy z kolanem dołączył do nich ostatnio Milan Corryn.
To nie koniec. - Mamy 27-osobową kadrę, lecz spośród niej przeciwko Śląskowi może nie wystąpić aż dziewięciu piłkarzy. Tak to na chwilę obecną wygląda - przekazał trener Dawid Szulczek, nie ujawniając nazwisk wszystkich swoich podopiecznych, którzy borykają się z kłopotami zdrowotnymi.
W tym natłoku złych wiadomości jest też jedna dobra. Po kartkowej pauzie do gry wraca Jayson Papeau. Zieloni mają więc już przynajmniej jednego skrzydłowego i nie będą musieli wychodzić na boisko bez zawodników o takiej charakterystyce - jak w ostatniej potyczce przeciwko Wiśle Kraków (1:1).
Warta desperacko walczy o utrzymanie w PKO Ekstraklasie. Ostatnio poprawiła grę, jednak nadal nie przekłada się to na wyniki. Następna próba odwrócenia złej karty już w poniedziałek o godz. 18.00. Poznaniacy podejmą Śląsk Wrocław, z którym w rundzie jesiennej zremisowali na wyjeździe 2:2.
Czytaj także:
Były reprezentant Polski stracił pracę
Wielkie pieniądze dla utytułowanego polskiego klubu
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: strzał w samo okienko! Komentator oszalał