Krystian Bielik ostatni mecz rozegrał 30 stycznia. W starciu z Bristol City zerwał więzadła w prawym kolanie. Zaledwie cztery miesiące wcześniej wrócił po długiej przerwie spowodowanej podobną kontuzją. Polak się jednak nie podłamał i w końcu wrócił do treningów na murawie.
Oczywiście nie ma jeszcze mowy o wspólnych ćwiczeniach z resztą zespołu. Na razie 23-latek realizuje indywidualny plan. Jego klub pochwalił się tym na Twitterze. To świetna informacja dla Paulo Sousy, który liczy na gracza "Baranów".
- Jesteśmy nimi zainteresowani i chcemy nimi się zająć, a ponadto musimy ich wspierać, musimy im pomagać w tych trudnych momentach. Mam nadzieję, że znajdziemy jakieś rozwiązanie, by mogli poczuć się częścią zespołu, być blisko - mówił wiosną Paulo Sousa, odnosząc się do kontuzjowanych Bielika i Jacka Góralskiego.
Portugalski szkoleniowiec nie miał jeszcze okazji skorzystać z usług zawodnika Derby, bo przecież pierwsze zgrupowanie pod jego wodzą odbyło się w marcu. Coraz więcej może jednak wskazywać na to, że w przyszłości ich drogi zejdą się w reprezentacji Polski.
He's back out on the grass! #DCFC https://t.co/iGf0alEAGo pic.twitter.com/qzH1wBmd0k
— Derby County (@dcfcofficial) December 2, 2021
Zobacz też:
"Najgłupszy ruch w karierze". Lewandowski skrytykowany
Zrezygnował z pracy po wygranym meczu. "To w 100 procentach moja decyzja"
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski opuścił konferencję prasową na gali Złotej Piłki. Zdradzamy dlaczego!