W 20. minucie Raków Częstochowa wykreował dobry atak. Strzał oddał Fabio Sturgeon, ale był on zdecydowanie zbyt słaby. Jakby zabrakło mu energii.
Chwilę później zabrakło również energii... elektrycznej! Przy wyniku 0:0, w 20. minucie, na stadionie w Częstochowie zapanowała ciemność. Widoczny był tylko blask telefonów komórkowych i band ledowych.
Sędzia Sebastian Krasny zareagował w mgnieniu oka. Nakazał piłkarzom udać się do szatni.
Na szczęście po przerwie mecz mógł zostać wznowiony, bo prąd powrócił. Raków natomiast w kolejnych fragmentach spotkania spisywał się lepiej i ostatecznie wygrał z Zagłębiem Lubin 4:0.
"Ciemność! Widzę ciemność. Ciemność widzę..."
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) November 27, 2021
Niecodzienna sytuacja w Częstochowie! Wszystkie jupitery padły Trwa wymuszona przerwa w starciu Rakowa z Zagłębiem. Czekamy na rozwój wydarzeń. Transmisja w CANAL+ SPORT #RCZZAG pic.twitter.com/3vdMQZvWrb
Czytaj także:
> Kibice Bayernu protestują
> Gol, a potem lot prywatnym samolotem do Niemiec. Pracowity dzień gwiazdy PKO Ekstraklasy
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: długo się nie zastanawiał. Zobacz kapitalnego gola!