Zwycięstwo z Andorą (4:1) dało reprezentacji Polski baraże o mistrzostwa świata w Katarze. Trzeba było jednak wygrać z Węgrami, aby być rozstawionym w losowaniu. Tak się nie stało, bo Biało-Czerwoni polegli z Madziarami (1:2) na Stadionie Narodowym i znacznie zmniejszyli swoje szanse na awans.
Brak rozstawienia mocno odczuje Polski Związek Piłki Nożnej. Według portalu polsatsport.pl federacja chce okroić budżet aż o 30 procent. Powodów jest kilka, a porażka na koniec eliminacji tylko pogłębiła dziurę finansową federacji.
Dlaczego? PZPN straci sporo przez to, że kadra w barażach nie rozegra spotkania na Stadionie Narodowym. "Nie będzie przychodów z organizacji tego meczu, dziura urosła o kolejne 10 mln zł. Tyle bowiem wynosi dochód z jednego meczu przy przychodach rzędu 15 mln zł" - czytamy na polsatsport.pl.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: grał im na nosie, ale miał pecha. Ochroniarz był jak... gepard!
Dodatkowo udział w mistrzostwach świata gwarantuje federacji aż 12 milionów dolarów. Mundial wiąże się też z kontraktami sponsorskimi. Można o nich zapomnieć w przypadku braku awansu, a to strata kolejnych 40 milionów złotych.
Kilka dni przed feralnym spotkaniem z reprezentacją Węgier członkowie zarządu związku zostali poinformowani, że trzeba będzie znaleźć około 20 mln zł oszczędności na rok 2022. Jednym z powodów są straty spowodowane COVID-19. Co gorsza ucierpieć mają na tym poszczególne departamenty w tym m.in. szkolenia.
To na pewno zaboli także Cezarego Kuleszę, który wielokrotnie poruszał ten temat podczas kampanii wyborczej. Decyzję o okrojeniu budżetu wydał m.in. wiceprezes ds. finansowo-organizacyjnych, Henryk Kula.
O tym, czy reprezentacja Polski pojedzie na mundial, dowiemy się w marcu przyszłego roku. Losowanie par barażowych już w ten piątek (26 listopada) o godz. 17:00.
Zobacz też:
Nigdy nie czekał na pracę dłużej. Wraca, bo ma coś do udowodnienia
Podolski po pierwszym golu w lidze: Komu dedykuję bramkę? Adresat może być tylko jeden