W sobotę fani Paris Saint-Germain przeżyli huśtawkę nastrojów. Podopieczni Mauricio Pochettino prowadzili od 2. minuty, gdy Kylian Mbappe strzelił szczęśliwego gola. Keylor Navas w drugiej połowie obejrzał czerwoną kartkę i osłabił swoją drużynę.
Zawodnicy FC Nantes szybko wykorzystali liczebną przewagę i na kwadrans przed końcem Randal Kolo Muani doprowadził do wyrównania. Chwilę później PSG ponownie wygrywało po kuriozalnej interwencji Dennisa Appiaha.
Od początku spotkania Lionel Messi ciężko pracował na gola, jego starania przyniosły skutek w 87. minucie. Mbappe przekazał piłkę Argentyńczykowi, który zszedł do środka i precyzyjnie uderzył z dystansu. 34-latek nie dał szans Albanowi Lafontowi na skuteczną interwencję.
Po zwycięstwie 3:1 Paris Saint-Germain prowadzi w ligowej stawce i ma 13 "oczek" przewagi nad grupą pościgową. Messi zdobył premierową bramkę w szóstym występie na poziomie Ligue 1.
Sześciokrotny zdobywca Złotej Piłki opuścił dwa poprzednie mecze PSG ze względu na kontuzję i powoli wraca do wielkiej formy. Latem wypełnił swój kontrakt z Barceloną, a następnie zdecydował się na przeprowadzkę do Paryża. Messi ma imponujące statystyki w Lidze Mistrzów - w bieżącej edycji zagrał trzy razy i zanotował już trzy trafienia. Napastnik będzie mógł poprawić swój dorobek w nadchodzącym starciu z Manchesterem City (24 listopada).
Leo Messi z pierwszym golem w @Ligue1UberEats #FrancjaElegancja
— nSport+ (@nSport_plus) November 20, 2021
Argentyńczyk strzałem zza pola karnego ustalił wynik spotkania @PSG_inside z @FCNantes pic.twitter.com/s9QeH7bvJ9
Czytaj także:
Demolka na Anfield. Spięcie Kloppa z Artetą wydarzeniem meczu
Pozytywny powrót Wojciecha Szczęsnego do Rzymu
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)