Chcieli zwolnienia Paulo Sousy. Tak odpowiedział im Cezary Kulesza

Materiały prasowe / Na zdjęciu: Cezary Kulesza
Materiały prasowe / Na zdjęciu: Cezary Kulesza

Poniedziałkowa porażka z Węgrami (1:2) sprawiła, że Polacy stracili szanse na rozstawienie w barażach. Część osób, również ze środowiska Cezarego Kuleszy, domagała się zwolnienia selekcjonera. Prezes PZPN odpowiedział w rozmowie z sport.pl.

Przed meczem z Węgrami trener Paulo Sousa niemalże wywrócił skład do góry nogami. Na boisku zabrakło m.in. odpoczywającego Roberta Lewandowskiego, zagrożonego pauzą za kartki Kamila Glika i zawieszonego Grzegorza Krychowiaka. Dopiero z ławki weszli Piotr Zieliński i Arkadiusz Milik.

Biało-Czerwoni przegrali to spotkanie 1:2 i tym samym przekreślili swoje szanse na rozstawienie w barażach. Zmierzą się z trudniejszym rywalem, w dodatku na wyjeździe. Oznacza to także sporą stratę finansową dla PZPN.

Zaczęły pojawiać się głosy, że Paulo Sousa powinien zostać zwolniony ze stanowiska. To tych słów odniósł się prezes związku, Cezary Kulesza.

- Obowiązuje nas podpisana umowa. Zgodnie z nią trener pracuje do końca eliminacji, a baraże są ich częścią - wyjaśnił Kulesza w rozmowie z portalem sport.pl.

- Celem jest awans na mundial i obiecuję, że jako PZPN dopełnimy wszelkich starań, aby drużyna i trener mieli jak najlepsze warunki do odpowiedniego przygotowania się na decydujące marcowe mecze - dodał.

Polska pozna swojego rywala 26 listopada. Wśród potencjalnych przeciwników znaleźli się m.in. Portugalczycy i Włosi. Półfinały odbędą się w dniach 23-24 marca przyszłego roku.

Czytaj także:
Wystarczyły dwa zdjęcia. Gwiazdor usunięty z reprezentacji
Tak Niko Kovac "stracił" szatnię. Niemcy ujawnili zaskakujące kulisy

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niesamowity pocisk! Bramkarz stał jak zamurowany

Źródło artykułu: