Mocne słowa dyrektora TVP Sport po porażce. "Twierdza padła w sposób beznadziejny"

Materiały prasowe / PZLA / Na zdjęciu: były dyrektor TVP Sport Marek Szkolnikowski
Materiały prasowe / PZLA / Na zdjęciu: były dyrektor TVP Sport Marek Szkolnikowski

Nie tak zakończenie eliminacji wyobrażali sobie piłkarze reprezentacji Polski. Podopieczni Paulo Sousy przegrali z Węgrami 1:2 i mocno skomplikowali swoją sytuację. Po meczu w słowach nie przebierał dyrektor TVP Sport, Marek Szkolnikowski.

Już przed meczem z Węgrami Polacy mieli zapewniony udział w barażach do przyszłorocznego mundialu. Potrzebowali jednak punktów, aby przystąpić do kolejnego etapu jako zespół rozstawiony.

Tymczasem podopieczni Paulo Sousy zawiedli na całej linii. Przegrali 1:2 i tym samym skomplikowali swoją sytuację.

Warto dodać, że Polacy wystąpili w tym spotkaniu w mocno zmienionym składzie. Na boisku nie pojawili się m.in. Robert Lewandowski, Kamil Glik oraz pauzujący za kartki Grzegorz Krychowiak.

Nie spodobało się to ekspertom, którzy w mediach społecznościowych wielokrotnie nawiązywali do braku Lewandowskiego. Wtórował im Marek Szkolnikowski. Dyrektor TVP Sport nie przebierał w słowach oceniając mecz.

"Padła twierdza na Narodowym w sposób beznadziejny. Nie tak powinno wyglądać zakończenie eliminacji. Bez 'Lewego' nie istniejemy. Z taką grą to dostaniemy co najwyżej kataru" - napisał na Twitterze.

To, czy Biało-Czerwoni będą rozstawieni w barażach, wyjaśni się we wtorek. Aby tak się stało, Walia musi przegrać z Belgią, a Turcja nie może wygrać z Czarnogórą (więcej TUTAJ).

Czytaj także:
Rozstawienie wisi na włosku! Polska może stracić bezcenny atut
Cezary Kulesza bez ogródek po porażce z Węgrami. "Czas na wnioski"

ZOBACZ WIDEO: Koniec piłki nożnej, jaką znamy? Robert Lewandowski nie wróży dobrej przyszłości

Źródło artykułu: