[tag=546]
Legia Warszawa[/tag] jest obecnie w lidze w bardzo trudnej sytuacji. Zajmuje dopiero siedemnastą pozycję w tabeli, po dwunastu rozegranych meczach mając zaledwie dziewięć zdobytych punktów. Kibice mistrza Polski mogą upatrywać nadziei w powrocie do zdrowia Artura Boruca.
- Jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli, Artur zagra z Górnikiem Zabrze (spotkanie odbędzie się w najbliższą niedzielę o 17:30 - przyp. red.). Bardzo liczę na jego pomoc mentalną, by podnieść drużynę pod tym względem. Mówię tu o Jędrzejczyku, Borucu, ta część szatni musi wzmocnić sztab - tłumaczył Marek Gołębiewski.
Nie tylko Boruc wraca do zdrowia. - Bardzo bliski tego jest Mateusz Hołownia, a Maik Nawrocki też powinien być do mojej dyspozycji pod koniec miesiąca. Wiem, że będzie ciężko wygrzebać się z dołu tabeli. Czekamy też na chłopaków przebywających na zgrupowaniach reprezentacji. Jako trener patrzę na najbliższy mecz - powiedział 41-latek.
Zapytany o największy kłopot Legii, wskazał trzy sektory. - Pierwszą rzeczą do poprawy jest mentalność. Trzeba pozytywnie nastrajać zespół. Chcemy również pracować nad motoryką oraz taktyką, głównie nad reakcją po stracie piłki - zdradził Gołębiewski. Na pierwszy z tych problemów remedium może być właśnie wracający między słupki Artur Boruc.
Zobacz też:
Katastrofa lotnicza Emiliano Sali. Winny usłyszał wyrok
Guardiola zakończył trening po 10 minutach. "Nie wiedział, co robić"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi sprzedaje luksusowy apartament. Zrobi niezły interes