Trener Radomiaka tonuje nastroje. "Nie bądźmy zachłanni"

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarze Radomiaka Radom
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarze Radomiaka Radom

Radomiak Radom był stroną przeważającą i wygrał 1:0 w starciu z Górnikiem Zabrze. - To nasze trzecie zwycięstwo z rzędu, więc tym bardziej cieszy - zaznaczył Dariusz Banasik.

Od początku sezonu beniaminek bardzo dobrze prezentuje się w PKO Ekstraklasie. W 14. kolejce Radomiak Radom podejmował Górnika Zabrze i zwyciężył 1:0 po pięknym golu Dawida Abramowicza. Goście oddali zaledwie jeden celny strzał na bramkę rywali.

Drużyna Dariusza Banasika zameldowała się na piątym miejscu w ligowej tabeli i jest coraz bliżej europejskich pucharów. Szkoleniowiec zabrał głos na pomeczowej konferencji prasowej.

- Zdobyliśmy trzy punkty i to jest najważniejsze. Jesteśmy zadowoleni. - To nasze trzecie zwycięstwo z rzędu, więc tym bardziej cieszy. Spodziewałem się, że to będzie mecz walki. Nasze założenie było takie, by zagrać ofensywnie i wykorzystać atut własnego boiska. Dawid Abramowicz zdobył piękną bramkę po składnej akcji - stwierdził Banasik.

48-latek podkreślał, że najistotniejsze było zwycięstwo Radomiaka. - W drugiej połowie Górnik szybko reagował i momentami nas przycisnął. Chwała dla chłopaków, że nie straciliśmy gola. Nie bądźmy zachłanni, ten wynik przyjmujemy z dużym zadowoleniem. Tworzy się dobra drużyna - podsumował.

Zabrzanie mają tylko cztery punkty przewagi nad strefą spadkową. - Takiego meczu żeśmy się spodziewali przyjeżdżając do Radomia. Wiedzieliśmy, że Radomiak jest bardzo niebezpieczny w szybkim ataku po przechwycie piłki. Nie jest łatwo bronić się przed takimi akcjami - tłumaczył Jan Urban.

- Radomiak miał dzisiaj pięciu piłkarzy lewonożnych, to jest nieoczywiste w innych zespołach. Jedna i druga drużyna stwarzała sytuacje. To nie było pierwsze spotkanie, w którym mieliśmy problemy ze skutecznością - dodał trener Górnika.

Czytaj także:
Radomiak na zwycięskiej ścieżce. Piękny gol na wagę trzech punktów
Duża niespodzianka w Łęcznej z udziałem Lecha Poznań!

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Oryginalna akcja zespołu Piotra Zielińskiego

Komentarze (0)