"Boli?". Mocna riposta Zbigniewa Bońka ws. prawników

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek

Sprawa Zbigniewa Bońka i gaży jego prawników wywołała niemałe poruszenie. Ta według portalu sportowy24.pl była ogromna. Na odpowiedź byłego prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej nie trzeba było długo czekać.

W tym artykule dowiesz się o:

Mowa tu o epizodzie z "Gazetą Polską" i Piotrem Nisztorem. Dziennikarz zaczął publikować informacje dotyczące działalności Polskiego Związku Piłki Nożnej. Zbigniew Boniek nie chciał mu więc udzielać wywiadów na temat funkcjonowania federacji. (więcej przeczytasz TUTAJ)

Dodatkowo wiceprezydent UEFA przeszedł do ofensywy i wytoczył sprawę przeciwko Nisztorowi. Według informacji portalu sportowy24.pl prawnicy, którzy działali w imieniu Bońka dostali za usługę ogromne pieniądze.

Kancelaria "Leśnodorski, Ślusarek i Wspólnicy" miała zainkasować aż 380 tysięcy złotych. Polski Związek Piłki Nożnej zapłacił więcej niż za całoroczną obsługę prawną we wszystkich pozostałych sprawach.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny gol na Ukrainie. Jak to wpadło?!

To wywołało niemałe poruszenie w mediach. Zbigniew Boniek za pomocą mediów społecznościowych odpowiedział jeszcze we wtorek wieczorem.

"Dobrzy trenerzy kosztują, dobrzy piłkarze kosztują, dobrzy adwokaci kosztują... i wygrywają. Tyle w temacie. Ps. Boli? A teraz Liga Mistrzów" - napisał były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej na swoim Twitterze.

Zobacz też:
Fatalna diagnoza. Są pierwsze informacje ws. Sławomira Peszki
Sousa o Złotej Piłce i Lewandowskim: To byłoby po prostu niesprawiedliwe

Źródło artykułu: