Boniek zdradził, ile "wynosi" jego emerytura

WP SportoweFakty / Krzysztof Urban / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek
WP SportoweFakty / Krzysztof Urban / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek

Zbigniew Boniek, po odejściu z polskiego futbolu, na brak zajęć nie narzeka. Ma więcej czasu dla rodziny i swoich pasji. W rozmowie z "Przeglądem Sportowym" zdradził, jak wygląda jego emerytura.

W tym artykule dowiesz się o:

W sierpniu zakończyła się 9-letnia przygoda Zbigniewa Bońka w roli prezesa PZPN. Teraz polskim futbolem steruje Cezary Kulesza, a jego poprzednik zaczął korzystać z życia. Na brak zajęć nie narzeka, bo "Zibi" stara się jak najlepiej wykorzystać nadmiar wolnego czasu.

65-latek w "Przeglądzie Sportowym" zdradził, jak obecnie wygląda jego życie. Wrócił do swojego domu we Włoszech i w końcu może poświęcić więcej czasu swojej rodzinie. Przyznaje jednak, że w jego przypadku o emeryturze nie można mówić, bo... takiej nie dostaje.

- Niektórzy sprawdzają sobie co miesiąc, ile dostaną. Ja nie muszę sprawdzać, bo w ogóle nie mam czegoś takiego jak emerytura. Natomiast, gdy masz 65 lat, ktoś może powiedzieć, że jesteś w zaawansowanym wieku. Mnie to w ogóle nie przeszkadza. Robię to, co robiłem cały czas - uprawiam trochę sportu, działam jeszcze w wielu branżach. We Włoszech 65-latek to wciąż młody człowiek - mówi Boniek w "Przeglądzie Sportowym".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wygląda jak modelka. "Polska" krew!

Były prezes PZPN dużo czasu poświęca swoim wnukom. Regularnie też podróżuje na przykład do Wielkiej Brytanii, bo tam mieszka dwójka jego dzieci. W dodatku spotyka się z przyjaciółmi, a także bardziej angażuje się w swoje pasje. Jedną z nich są konie.

- 35 lat mam już swoją stajnię. To jest hobby, dzięki któremu wchodzę w zupełnie inny świat. Jestem ekspertem, jeżeli chodzi o końskie drzewa genealogiczne. Kupuję konie, kiedy mają 18 miesięcy, młode, które trzeba zajeździć. Studiuję, jaka jest matka, jaki ojciec, czy to połączenie da mi dobrego jakościowo konia. W międzyczasie doszedłem do wniosku, że zdam egzamin i będę startował w zawodach amatorów. Startowałem w ponad 240 wyścigach, 27 z nich wygrałem - chwali się legendarny piłkarz.

Boniek na razie nic nie mówi o powrocie do futbolu w innej roli. Trudno się jednak dziwić, bo za nim dziewięć intensywnych lat, po których może spędzać czas w taki sposób, jaki sprawia mu najwięcej przyjemności.

Jest legendą, a nazywają go zdrajcą. Zbigniew Boniek wrogiem ultrasów >>

"Otwarta wojna to kwestia czasu". Iskrzy pomiędzy Cezarym Kuleszą i Zbigniewem Bońkiem >>

Komentarze (11)
avatar
Andrzej Lukas
29.10.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Że Pan Boniek nie dostaje emerytury, to ja się nie dziwię, gdyż patrzę na niego teraz przez pryzmat jego szefowania polskiej piłce nożnej, i jego oceny poprzednich władz PZPN. Jego piłkarska ka Czytaj całość
avatar
henryabor
29.10.2021
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Boniuś nie czeka na emeryturę, bo wystarczy mu co miesiąc zliczać odsetki od zgromadzonego kapitału. Jego sprawa i wolno mu. Jednak najlepiej byłoby, aby od polskiej piłki kopanej odkopulował s Czytaj całość
avatar
steffen
29.10.2021
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
"Kupuję konie, kiedy mają 18 miesięcy, młode, które trzeba zajeździć" Zajeździć czy ujeździć, co za różnica, prawda redaktorku? 
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
29.10.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jajun, a tobie ile emerytury wyliczą za siedzenie od 6 rano na SF za darmochę? 
avatar
panisko
29.10.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak bardzo ważnym klubem w naszej piłce jest Jagiellonia czyli tak zwane KAZIUKI CZY ŚLEDZIKI - NIC. To już Białoruś .