Gorzki powrót Pawła Jaroszyńskiego. Po 13 minutach było 0:3

PAP/EPA / MASSIMO PICA / Na zdjęciu: piłkarze Empoli FC
PAP/EPA / MASSIMO PICA / Na zdjęciu: piłkarze Empoli FC

Nie minął kwadrans i Salernitana przegrywała 0:3 w meczu beniaminków ligi włoskiej z Empoli. Trudno było w tych okolicznościach marzyć jeszcze o zapunktowaniu. Ostatecznie drużyna Szymona Żurkowskiego zwyciężyła 4:2.

Paweł Jaroszyński pojawił się w podstawowym składzie Salernitany po raz pierwszy od 29 sierpnia. Tego dnia beniaminek z Kampanii poniósł porażkę 0:4 z AS Romą, a później Jaroszyński po wyleczeniu urazu zaliczył trzy wejścia na boisko z ławki rezerwowych. W Empoli FC odwrotna sytuacja, ponieważ Szymon Żurkowski nie zagrał od początku po czterech występach w wyjściowej jedenastce. Tym razem wszedł w 80. minucie.

Po tegorocznym awansie lepiej wiodło się zawodnikom Empoli. We wcześniejszych ośmiu meczach zdobyli dziewięć punktów. Salernitana z czterema "oczkami" znajduje się na dnie tabeli i konfrontację beniaminków zamierza wykorzystać do poprawienia sytuacji. Stało się jednak zupełnie inaczej. W poprzednim sezonie poradziła sobie na Stadio Arechi z Azzurrimi, ale tym razem została zmiażdżona w mniej niż kwadrans.

Drużyna z Toskanii nie miała zamiaru ponownie wracać bez punktów i już w 2. minucie objęła prowadzenie 1:0. Andrea Pinamonti pokonał Vida Beleca po podaniu Filippo Bandinellego. Pozazdrościł mu trafienia inny napastnik Patrick Cutrone i poprawił wynik na 2:0 dla Empoli. Po 13 minutach było 3:0, a Stefan Strandberg trafił do własnej bramki po zagraniu Liama Hendersona. Salernitana dostawała cios za ciosem.

Gospodarze obudzili się dopiero po przerwie, ale wtedy było już 0:4 po golu z rzutu karnego Andrei Pinamontiego. Salernitana zdołała ambitnie poprawić wynik na 2:4, otworzyła przed sobą szansę na przeprowadzenie szalonego pościgu, ale na zlikwidowaniu połowy strat się skończyło.

US Salernitana 1919 - Empoli FC 2:4 (0:3)
0:1 - Andrea Pinamonti 2'
0:2 - Patrick Cutrone 11'
0:3 - Stefan Strandberg (sam.) 13'
0:4 - Andrea Pinamonti (k.) 45'
1:4 - Luca Ranieri 48'
2:4 - Ardian Ismajli (sam.) 55'

Składy:

Salernitana: Vid Belec - Ramzi Aya (46' Nadir Zortea), Stefan Strandberg, Pawel Jaroszyński - Wajdi Kechrida (46' Joel Obi), Francesco Di Tacchio, Grigoris Kastanos, Luca Ranieri - Franck Ribery - Cedric Gondo (46' Federico Bonazzoli), Simeon Nwankwo (67' Milan Djurić)

Empoli: Guglielmo Vicario - Petar Stojanović (46' Lorenzo Tonelli), Ardian Ismajli, Sebastiano Luperto, Riccardo Marchizza - Nicolas Haas, Filippo Bandinelli (80' Szymon Żurkowski), Samuele Ricci, Liam Henderson (73' Leo Stulac) - Patrick Cutrone (73' Nedim Bajrami), Andrea Pinamonti (90' Andrea La Mantia)

Żółte kartki: Ranieri (Salernitana) oraz Stojanović, Haas, Marchizza (Empoli)

Sędzia: Daniele Doveri

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 AC Milan 38 26 8 4 69:31 86
2 Inter Mediolan 38 25 9 4 84:32 84
3 SSC Napoli 38 24 7 7 74:31 79
4 Juventus FC 38 20 10 8 57:37 70
5 Lazio Rzym 38 18 10 10 77:58 64
6 AS Roma 38 18 9 11 59:43 63
7 ACF Fiorentina 38 19 5 14 59:51 62
8 Atalanta Bergamo 38 16 11 11 65:48 59
9 Hellas Werona 38 14 11 13 65:59 53
10 Torino FC 38 13 11 14 46:41 50
11 US Sassuolo 38 13 11 14 64:66 50
12 Udinese Calcio 38 11 14 13 61:58 47
13 Bologna FC 38 12 10 16 44:55 46
14 Empoli FC 38 10 11 17 50:70 41
15 Sampdoria Genua 38 10 6 22 46:63 36
16 Spezia Calcio 38 10 6 22 41:71 36
17 US Salernitana 1919 38 7 10 21 33:78 31
18 Cagliari Calcio 38 6 12 20 34:68 30
19 Genoa CFC 38 4 16 18 27:60 28
20 Venezia FC 38 6 9 23 34:69 27

Czytaj także: Historyczna wygraną beniaminka Serie A. Polacy na marginesie
Czytaj także: Katastrofa Cagliari Calcio. Przełamanie było tak blisko

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Oryginalna akcja zespołu Piotra Zielińskiego

Komentarze (0)