Wynik ucieszył, a sędziowie zmartwili Karola Linettego

PAP/EPA / ALESSANDRO DI MARCO / Na zdjęciu: piłkarze Torino FC cieszą się z gola
PAP/EPA / ALESSANDRO DI MARCO / Na zdjęciu: piłkarze Torino FC cieszą się z gola

Żywe starcie na początek kolejki ligi włoskiej. Gol Karola Linettego został anulowany, ale nie przeszkodziło to Torino FC w odniesieniu zwycięstwa 3:2 z Genoą CFC.

Byki zdobyły prowadzenie w 14. minucie. Ich akcja została rozegrana na lewym skrzydle. Piłka trafiła do Cristiana Ansaldiego, ten sprytnie wypracował miejsce do dośrodkowania i obsłużył Antonio Sanabrię. Napastnik nastawił celownik po nieudanych tygodniach i pokonał z bliska Salvatora Sirigu. Sanabria to były zawodnik Genoi, a Sirigu grał do niedawna w Torino.

Starcie z byłym klubem wspominał lepiej Sanabria. W 31. minucie asystował przy golu Tommaso Pobegi. Pomocnik wbiegł w tempo z drugiej linii w szesnastkę i poradził sobie z reprezentantem Włoch w sytuacji sam na sam. Podopieczni Ivana Juricia zmierzali po zwycięstwo, ale przed nimi były jeszcze komplikacje.

Genoa notuje lepsze rezultaty na wyjazdach niż na własnym stadionie. W Turynie atakowanie przychodziło jej z trudem. Dobrych szans na poprawienie wyniku nie wykorzystali Caleb Ekuban i Mattia Destro, rozpoczęło się poszukiwanie rozwiązań na ławce rezerwowych. W kadrze Rossoblu ponownie nie zmieścił się Aleksander Buksa.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Oryginalna akcja zespołu Piotra Zielińskiego

Karol Linetty był w podstawowym składzie Ivana Juricia. Poza wspomnianym Pobegą w środku pola grali Sasa Lukić oraz Josip Brekalo. Na boisku Linetty spędził niespełna godzinę i tuż przed zejściem zaznaczył swoją obecność strzałem do siatki. Gol został jednak anulowany z powodu faulu.

Po zejściu Linettego sytuacja Torino zaczęła się komplikować, stracili oni kontrolę nad przebiegiem wydarzeń. Nie zgubili jednak prowadzenia. To dlatego, że gole strzelone dla Genoi przez Mattię Destro oraz Felipe Caicedo przedzieliło trafienie Josipa Brekalo. Dzięki niemu Granata odniosła zwycięstwo 3:2.

Torino FC - Genoa CFC 3:2 (2:0)
1:0 - Antonio Sanabria 14'
2:0 - Tommaso Pobega 31'
2:1 - Mattia Destro 69'
3:1 - Josip Brekalo 77'
3:2 - Felipe Caicedo 80'

Składy:

Torino: Vanja Milinković-Savić - Koffi Djidji, Bremer, Alessandro Buongiorno - Wilfried Stephane Singo (59' Mergim Vojvoda), Tommaso Pobega, Sasa Lukić, Cristian Ansaldi (72' Ola Aina) - Karol Linetty (59' Dennis Praet), Josip Brekalo - Antonio Sanabria (59' Andrea Belotti)

Genoa: Salvatore Sirigu – Paolo Ghiglione (46' Yayah Kallon), Johan Vasquez, Domenico Criscito, Andrea Cambiaso - Abdoulaye Toure (46' Pablo Galdames), Stefano Sturaro (68' Valon Behrami), Nicolo Rovella - Mohamed Fares, Mattia Destro (80' Goran Pandev), Caleb Ekuban (61' Felipe Caicedo)

Żółte kartki: Pobega, Praet (Torino) oraz Vasquez, Fares, Kallon (Genoa)

Sędzia: Piero Giacomelli

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 AC Milan 38 26 8 4 69:31 86
2 Inter Mediolan 38 25 9 4 84:32 84
3 SSC Napoli 38 24 7 7 74:31 79
4 Juventus FC 38 20 10 8 57:37 70
5 Lazio Rzym 38 18 10 10 77:58 64
6 AS Roma 38 18 9 11 59:43 63
7 ACF Fiorentina 38 19 5 14 59:51 62
8 Atalanta Bergamo 38 16 11 11 65:48 59
9 Hellas Werona 38 14 11 13 65:59 53
10 Torino FC 38 13 11 14 46:41 50
11 US Sassuolo 38 13 11 14 64:66 50
12 Udinese Calcio 38 11 14 13 61:58 47
13 Bologna FC 38 12 10 16 44:55 46
14 Empoli FC 38 10 11 17 50:70 41
15 Sampdoria Genua 38 10 6 22 46:63 36
16 Spezia Calcio 38 10 6 22 41:71 36
17 US Salernitana 1919 38 7 10 21 33:78 31
18 Cagliari Calcio 38 6 12 20 34:68 30
19 Genoa CFC 38 4 16 18 27:60 28
20 Venezia FC 38 6 9 23 34:69 27

Czytaj także: Historyczna wygraną beniaminka Serie A. Polacy na marginesie
Czytaj także: Katastrofa Cagliari Calcio. Przełamanie było tak blisko

Komentarze (0)