79-letni Antoni Piechniczek to bez dwóch zdań jeden z najwybitniejszych trenerów w historii polskiej piłki.
W minionym tygodniu został doktorem honoris causa Akademii Wychowania Fizycznego im. Jerzego Kukuczki w Katowicach. To wyróżnienie to zaszczyt.
Zapracował na nie swoimi sukcesami. Brązowy medal na mistrzostwach świata w Hiszpanii 1982 to bez dwóch zdań jego największe trenerskie osiągnięcie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Oryginalna akcja zespołu Piotra Zielińskiego
Podczas wystąpienia na uroczystości wypowiedział ciekawe słowa. Dotyczą Roberta Lewandowskiego i Grzegorza Laty. Stwierdził co prawda, że trudno ich porównać, bo "inna piłka, inne kluby i inne predyspozycje", ale...
- W światowym futbolu na pewno wyżej stoją notowania Lewandowskiego, ale na krajowym podwórku wyżej cenię Latę, który ma w dorobku dwa medale olimpijskie, dwa razy zajmował trzecie miejsce w mistrzostwach świata - przyznał Piechniczek.
Zwrócił też uwagę na jedną istotną sprawę. - Grzesiek strzelił 10 bramek w trzech mundialach. Tego "Lewy", mimo jego wspaniałych snajperskich umiejętności, na pewno nie osiągnie - dodał.
Zobacz także:
Lewandowski jest niesamowity! "Brakuje już określeń"
Takiego El Clasico jeszcze nie było! "To już nie to samo, brakuje lokomotyw"