Nad Ronaldem Koemanem już od dawna znajdują się czarne chmury, więc w mediach rozpoczęto szukanie zastępcy Holendra. Wśród spekulacji nie brakuje także tych z Xavim w roli głównej.
- Moim celem jest zostanie trenerem Barcy, nigdy tego nie ukrywałem to jest mój cel i moje marzenie. Jeśli pojawi się oferta to będą ją rozważał, a następnie podejmę decyzję - powiedziała legenda FC Barcelony w rozmowie z portalem 20minutos.es.
To już kolejny raz, kiedy to Hiszpan zaznacza w mediach, że jest otwarty na propozycję ze strony Dumy Katalonii. Jeszcze na początku października oznajmił to także podczas wywiadu dla "TVE".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jedna patrzyła na drugą. Kuriozalna bramka w meczu pań
Największy kryzys zaufania opinii publicznej wobec Koemana można było zauważyć po przegranym meczu 0:2 z Atletico Madryt. Prezes klubu zapewniał jednak, że mimo wszystko nie myśli o zmianie trenera (więcej TUTAJ).
Blaugrana w swoim ostatnim spotkaniu wygrała 1:0 z Dynamem Kijów, ale przez większość spotkania prezentowała pasywną grę. Duma Katalonii chciała za wszelką cenę utrzymać prowadzenie, doprowadzając jednocześnie widzów do znużenia, a swoich kibiców wręcz do irytacji.
Jednak dzięki odniesionemu zwycięstwu z ukraińskim klubem, Barcelona awansowała na trzecie miejsce w swojej grupie Ligi Mistrzów. Ekipę z Camp Nou dzieli już tylko punkt od drugiej Benfiki Lizbona.
Czytaj więcej:
Kompromitacja AS Romy. Zniszczył ją znajomy Legii Warszawa
Marek Wawrzynowski: Legia Warszawa bardziej przeszkadza niż gra w piłkę [OPINIA]