Liga Europy w tym sezonie dostarcza pozytywnych emocji polskim kibicom. Legia Warszawa w czwartek pokonała Leicester City 1:0 po golu Mahira Emreliego. Mistrz Polski jest liderem swojej grupy i ma na koncie komplet punktów.
Nerwowo jednak było do samego końca. Szczególnie w drugiej połowie klub z Premier League zaczął dominować. Momentami bramka wyrównująca wisiała w powietrzu, ale dobrze dysponowany był bramkarz Cezary Miszta.
Dużo działo się w końcówce. Legia stworzyła sobie dwie świetne okazje, aby wyjść na prowadzenie 2:0. Lirim Kastrati mógł zostać bohaterem, gdy znalazł się w sytuacji sam na sam z Kasperem Schmeichelem, ale golkiper "Lisów" wybronił jego strzał.
Chwilę później mieliśmy bardzo podobną sytuację. Kosowianin jednak tym razem zdecydował się na podanie do Tomasa Pekharta. Czech w doskonałej sytuacji uderzył mocno i... bardzo niecelnie.
Na szczęście zmarnowane okazje tym razem się nie zemściły. Legia wygrała 1:0 i warto przeżyć te emocje jeszcze raz za sprawą poniższego skrótu.
Michniewicz specjalistą od niemożliwego. Trener Legii zdradził tajemnicę sukcesu >>
Przeraźliwe gwizdy przy Łazienkowskiej. Piłkarze Legii szybko zrozumieli swój błąd >>