Robert Lewandowski po piętnastu ligowych meczach z golem tym razem nie zdołał pokonać bramkarza rywali. Jego Bayern Monachium wygrał z SpVgg Greuther Fuerth 3:1, ale na liście strzelców polskiego napastnika próżno było szukać.
"I zabrakło bramki do rekordu Gerda. Wielka szkoda" - pisze Marcin Borzęcki. Zauważył też pewną rzecz. "Drugi mecz z rzędu mało w grze Lewandowskiego".
I zabrakło bramki do rekordu Gerda (16 meczów ligowych z golem z rzędu). Wielka szkoda. https://t.co/sM3kiO1lLj
— Marcin Borzęcki (@m_borzecki) September 24, 2021
Trzeba też zauważyć, że niemal całą drugą połowę meczu mistrzowie grali w osłabieniu po czerwonej kartce Benjamina Pavarda. Bawarczycy zdołali strzelić w tym czasie jednego gola i wydawało się, że autorem jest właśnie "Lewy".
Gdy wszyscy myśleli, że Polak trącił piłkę i to on jest strzelcem gola, okazało się, że jest to jednak trafienie samobójcze Sebastiana Griesbecka.
Euforia szybko zgasła u Gabriela Stacha...
A jednak Sambój... https://t.co/qqgzhNN8PR
— Gabriel Stach (@GabrielStachPL) September 24, 2021
"Prawie gol Lewego" - dodał Michał Pol.
Prawie gol Lewego. Strzelił Griesbeckiem więc raczej mu nie zaliczą i rekord Gerda Müllera jeszcze nie wyrównany. Przydałby się kolejny dla pewności
— Michał Pol (@Polsport) September 24, 2021
"Pewnie coś strzeli, bo seria musi trwać" - pisał jeszcze w trakcie meczu Sebastian Chabiniak, a gdy się jednak nie udało, dodał krótko, że... to "kryzys".
Nie strzelił. Kryzys. https://t.co/GcwNwsA5Dx
— Sebastian Chabiniak (@sebchabiniak1) September 24, 2021
Zobacz także:
Zaskakująco trudny mecz Bayernu. Cztery gole i czerwona kartka!
Niewiele brakowało. Koniec pięknej serii Roberta Lewandowskiego!
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalny gol w wykonaniu kobiety! Bramkarka nie mogła nic zrobić