We wtorek Robert Lewandowski pierwszy raz w karierze odbierze nagrodę Złotego Buta. To bardzo prestiżowe osiągnięcie, które piłkarzowi z Bundesligi jest zdobyć niezwykle trudno. Wystarczy powiedzieć, że "Lewy" jest pierwszym piłkarzem grającym w Niemczech, który sięgnął po to trofeum po wprowadzeniu tzw. przeliczników. Zrobił to przy okazji w doskonałym stylu: strzelił 41 goli - o 11 więcej niż drugi Leo Messi.
O trudności zdobycia Złotego Buta przez piłkarza z Bundesligi pisaliśmy już wielokrotnie. Były pomysły, jak wyrównać szanse ligi niemieckiej względem angielskiej, włoskiej, hiszpańskiej czy francuskiej. Nic się jednak nie zmieniło przez lata, więc sukces Lewandowskiego jest tym bardziej okazały.
Duże zmiany
Przez długi czas (lata 1968-1991) Europejski Złoty But przyznawany był dla najlepszego strzelca spośród wszystkich europejskich lig. Dlatego były sezony, że nagroda trafiała do Bułgarii, Austrii czy Rumunii. W 1991 roku zawieszono wręczanie Złotego Buta - Cypryjczycy zaprotestowali, że zawodnik z ich ligi nie wygrał zmagań.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nawet Lewandowski czasem się myli. Tak przegrał z Muellerem!
Rok później wznowiono prowadzenie klasyfikacji, ale nagrodę zaczęli zdobywać piłkarze z Armenii, Gruzji czy Walii, czyli z lig, które nie są nazywane nawet średniakami. O prestiżu tej nagrody nie mogło być mowy.
Rewolucja nastąpiła od sezonu 96/97. Od tego czasu European Sports Magazines przyznaje Złotego Buta w oparciu o system współczynników. Oznacza to, że zawodnik z silniejszej ligi, który zdobył mniej goli, ma szansę wyprzedzić zawodnika ze słabszej ligi, który strzelił więcej bramek.
Współczynnik kluczowy
Dlatego od ponad 20 lat o Złotego Buta walczą zawodnicy głównie z pięciu najlepszych europejskich lig. Anglia, Francja, Niemcy, Hiszpania i Włochy - te kraje mają mnożnik dwa (czyli za każdego strzelonego gola piłkarz dostaje dwa punkty). Średnie ligi mają współczynnik na poziomie 1,5 - a najsłabsze 1.
Oznacza to, że jeśli Lewandowski w minionym sezonie zdobył 82 punkty, to piłkarz np. z ligi z Armenii musiałby strzelić... 83 gole, żeby wyprzedzić Polaka. Zawodnik z holenderskiej ekstraklasy potrzebowałby 55 goli. Nierealne.
Ale wciąż szanse nie są do końca wyrównane. Nie ma bowiem żadnych restrykcji, jeśli chodzi o liczbę meczów. W tym przypadku pokrzywdzona jest Bundesliga, która w całym sezonie rozgrywa 34 kolejki. Pozostałe ligi ze współczynnikiem dwa mają tych meczów o cztery więcej.
Stąd sukces Lewandowskiego trzeba pisać z wielkiej litery. Jeśli Polak w zeszłym sezonie strzelił 41 goli w 29 meczach, to ile by zdobył w 38? To oczywiście gdybanie, ale faktem jest, że pierwszy raz od wprowadzenia nowych zasad w 1996 roku, nagroda Złotego Buta trafia do piłkarza z ligi niemieckiej.
Liderem pod względem liczby nagród jest Lionel Messi. Argentyńczyk już sześciokrotnie sięgał po to trofeum. Cristiano Ronaldo cieszył się z niej cztery razy, po dwa razy m.in. Diego Forlan czy Thierry Henry.
Lewandowski swoją nagrodę odbierze we wtorek. Początek ceremonii o godzinie 14, a transmisję będzie można oglądać na kanale Bundesligi w serwisie YouTube.
Klasyfikacja Złotego Buta (top 5 lig w Europie) za sezon 2020/2021:
Lp. | Piłkarz | Klub | Gole | Punkty |
---|---|---|---|---|
1. | Robert Lewandowski | Bayern | 41 | 82 |
2. | Lionel Messi | FC Barcelona | 30 | 60 |
3. | Cristiano Ronaldo | Juventus | 29 | 58 |
4. | Andre Silva | Eintracht | 28 | 56 |
5. | Erling Haaland | Borussia D. | 27 | 54 |
-. | Kyllian Mbappe | PSG | 27 | 54 |
7. | Romelu Lukaku | Inter | 24 | 48 |
8. | Gerard Moreno | Villareal | 23 | 46 |
-. | Karim Benzema | Real Madryt | 23 | 46 |
-. | Harry Kane | Tottenham | 23 | 46 |
Zobacz także: Tego się nie spodziewano! Młodzian lepszy od Roberta Lewandowskiego
Zobacz także: Świetne informacje dla polskich kibiców. Chodzi o Roberta Lewandowskiego