Morawiecki spotkał się z Błaszczykowskim. Taki był powód

Agencja Gazeta / Jakub Orzechowski / Na zdjęciu: Mateusz Morawiecki
Agencja Gazeta / Jakub Orzechowski / Na zdjęciu: Mateusz Morawiecki

Jakub Błaszczykowski wrócił w swoje rodzinne strony. Wspólnie z premierem Mateuszem Morawieckim w sobotę dokonał otwarcia boiska w Truskolasach, skąd pochodzi były kapitan reprezentacji Polski.

W tym artykule dowiesz się o:

Truskolasy koło Częstochowy. To właśnie w tym miejscu wychował się i stawiał swoje pierwsze piłkarskie kroki Jakub Błaszczykowski. Dalsza kariera jest znana - Wisła Kraków, Borussia Dortmund czy reprezentacja Polski.

Czy otwarte w sobotę boisko (inwestycja pochłonęła ponad 2 miliony złotych) pozwoli, aby Truskolasy doczekały się kolejnego wybitnego sportowca?

Bardzo mocno wierzy w to premier Mateusz Morawiecki, który wziął udział w uroczystym otwarciu obiektu. "Wierzę, że na tym boisku rozpoczną swoje kariery kolejne gwiazdy polskiej i europejskiej piłki. Następcy Kuby" - napisał w swoich mediach społecznościowych.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nawet Lewandowski czasem się myli. Tak przegrał z Muellerem!

Szef rządu opowiedział również jaki jest plan. "Wszyscy trochę zazdrościmy wielkim, bogatym klubom piłkarskim, ale chyba się zgodzimy, że znacznie łatwiej jest stworzyć wielki klub i wygrywać, jak ma się miliony na zakup najlepszych zawodników z całego świata" - napisał.

"Wielką sztuką jest natomiast zbudować system oparty na szkoleniu młodzieży, budowie boisk i infrastruktury sportowej. I od tej strony zabieramy się do tego, aby w kolejnych latach polska piłka osiągała sukcesy" - dodał.

Otwarcie boiska w Truskolasach miało oczywiście uroczystą oprawę. Odbył się na nim również pierwszy mecz, a na przeciwko siebie stanęła drużyna Błaszczykowskiego i wójta gminy.

Zobacz także:
Czy Śląsk Wrocław utrzyma status drużyny niepokonanej? "To mecz pułapka"
Brak formy, nadwaga i kontuzja - miał być wielki powrót, a jest duży zawód

Komentarze (5)
dopowiadacz
18.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tyle , że ci piłkarze kupowani za miliony , jako dzieci grali bez butów i ślizgali się na odchodach słoni i wielbłądów . 
avatar
LokiR
18.09.2021
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Jakby Tusk miał odwiedzić każdy wybudowany Orlik za czasów PO, to do dzisiaj by jeździł. Pisior nie miał takiego problemu. Ilość wybudowanych boisk - szt 1 (słownie jeden) 
avatar
yes
18.09.2021
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
W radiu osoba z otoczenia premiera mówiła, że nie ma on czasu i ochoty spotkać się ze służbą zdrowia. Premier wie jakie są priorytety. 
avatar
franekbra
18.09.2021
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Kto się z Morawieckim lansuje tego ja nie szanuje …. Czy ci piłkarze zatracili instynkt samozachowawczy ??? Jak można kłamcy podawać rękę????