Trener Interu ma obawy przed meczem z Realem. "To mnie martwi"

PAP/EPA / MATTEO BAZZI  / Na zdjęciu: Simone Inzaghi
PAP/EPA / MATTEO BAZZI / Na zdjęciu: Simone Inzaghi

- Martwi mnie to, jak dobrze zorganizowaną drużynę ma Real Madryt - przyznał Simone Inzaghi. 45-latek w środę zadebiutuje na ławce Interu Mediolan w Lidze Mistrzów.

Mistrzowie Włoch w 1. kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów zagrają Realem Madryt na Giuseppe Meazza. "Królewscy" przystąpią do rywalizacji w roli faworyta, ale ekipa Simone Inzaghiego nie jest bez szans.

Szkoleniowiec odbudował drużynę po odejściu Antonio Conte. Przed pierwszym gwizdkiem Inzaghi wypowiedział się na konferencji prasowej. - W takich meczach bardzo istotne jest doświadczenie. Grupa nie jest łatwa, poza Realem są jeszcze dwa zespoły, które będą chciały utrudnić nam życie - mówił nowy trener Interu Mediolan.

W przeszłości Carlo Ancelotti trzy razy triumfował w tych rozgrywkach. - To jeden z największych zwycięzców w historii futbolu. Ancelotti gwarantuje ofensywny styl gry. Martwi mnie to, jak dobrze zorganizowaną drużynę ma Real Madryt. Już za kadencji Zidane'a zwyciężali w Hiszpanii i Europie - podkreślił Inzaghi.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bramkarz popełnił błąd. Padł super gol

Włoch wyróżnił brazylijskiego skrzydłowego, który świetnie prezentował się w ostatnich tygodniach. - Vinicius Junior przechodzi wielkie chwile, na pewno zwrócimy na niego szczególną uwagę. Nie możemy jednak skupić się tylko na nim. Real ma jeszcze Benzemę, Hazarda czy Rodrygo - skomentował.

- Już wyczyściliśmy głowy po spotkaniu z Sampdorią i myślimy wyłącznie o rywalizacji z Realem. Musimy kontrolować grę przez większą część meczu - dodał Inzaghi. W ostatniej kolejce Serie A Inter podzielił się punktami z Sampdorią (2:2).

Mecz pierwszej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów Inter Mediolan - Real Madryt w środę o 21:00. Relacja tekstowa na WP SportoweFakty. Transmisja na antenie Polsatu Sport Premium 1 oraz TVP 1.

Czytaj także:
Carlo Ancelotti w dzieciństwie był kibicem Interu. "Później się to zmieniło"
Teraz albo nigdy. PSG przed niepowtarzalną szansą na upragniony sukces

Komentarze (0)